Kryzys spowodował spadek popytu na zagraniczne wycieczki. Ten trend może jeszcze odwrócić umacnianie się złotego. Biura podróży planują kolejne promocje, zwłaszcza że są ku temu dobre okazje - weekend majowy, choć bez wielu dodatkowych wolnych dni, Dzień Dziecka i Dzień Matki już wpisały się do kalendarza specjalnych ofert biur podróży.
Jak informuje Wioletta Zarzycka, wiceprezes zarządu ds. sprzedaży w Triadzie, klienci mogą spodziewać się tzw. Wielkiej Niedzieli. W tym dniu ceny spadają nawet o 50 proc. Możliwe, że akcja odbędzie się jeszcze przed Wielkanocą.
Neckermann przygotował Promocję Dziecięcą.
- Dajemy 50 proc. zniżki dla dzieci w ponad 100 hotelach. Tydzień w pięciogwiazdkowym hotelu w Egipcie, z pełnym wyżywieniem, to koszt 335 zł na dziecko do 14 lat. W hotelu czterogwiazdkowym w Turcji: 439 zł - mówi Magda Plutecka-Dydoń z Neckermanna.
Biuro przygotowało też pakiety rodzinne w Egipcie, Tunezji, Turcji i Grecji. Tygodniowy pobyt rodziny (2+2 dzieci) w hotelu trzygwiazdkowym na Chalkidiki, z dwoma posiłkami, kosztuje od 6240 zł, a na Zakynthos - 7060 zł.
W Rainbow można otrzymać rabat do 22 proc. na rezerwowaną wycieczkę. Na weekend majowy można zarezerwować wyjazd do Turcji, Tunezji czy Egiptu o 200-600 zł taniej. Jeszcze większe różnice są na dalekich kierunkach. Na Arubę z Ecco Holiday do czterogwiazdkowego hotelu można polecieć za 7469 zł zamiast 8515 zł. O ponad 1 tys. zł spadły ceny wycieczek na Goa czy Bali (cena i tak przkracza 5 tys. zł).
Choć biura tego głośno nie mówią, to liczą, że promocje pomogą im się zmierzyć z problemem sezonowości sprzedaży. Obawiają się, że ograniczając wydatki, Polacy zamiast dwa, trzy razy w roku pojadą za granicę tylko raz, w czasie szkolnych wakacji. To dla biur ryzyko, że może im zabraknąć miejsc w ciągu dwóch miesięcy, zaś w pozostałych stracą, bo nie wypełnią wykupionych miejsc.
Z raportu portalu easygo.pl wynika, że 16,3 proc. osób dokonujących rezerwacji w styczniu wybrało urlop w czerwcu. W tym czasie na wakacje w lipcu i sierpniu zdecydowało się 12 proc. Polaków. Jest więc szansa, że i w tym roku uda się namówić część osób do spędzenia wakacji poza sezonem, zwłaszcza że ceny wyjazdów w maju i czerwcu są o ponad 20 proc. niższe w porównaniu z tymi w lipcu i sierpniu.
- Wczesny lub jesienny urlop to idealna oferta dla ceniących spokój, unikających wakacyjnego zgiełku - dodaje Magda Plutecka-Dydoń.