Eksport osiągnął poziom sprzed kryzysu ekonomicznego w tym kraju i sprzed aneksji Krymu przez Rosję
Dziennik Gazeta Prawna
W pierwszych trzech kwartałach tego roku polscy przedsiębiorcy sprzedali na Ukrainie towary warte 13,4 mld zł – wynika z danych GUS. To o prawie 32 proc. więcej niż w roku poprzednim. W efekcie pobity został rekord z 2013 r., kiedy nasz eksport do tego kraju wyniósł 13,3 mld zł.
Odrobiliśmy straty, jakie w handlu z Ukrainą ponieśliśmy w latach 2014–2015. Wówczas w efekcie kryzysu ekonomicznego jej PKB spadł o 6,6 proc. w 2014 r., a w 2015 aż o 9,8 proc. Trudności te były jednak przejściowe. W ubiegłym roku gospodarka ukraińska urosła o ponad 2 proc. W tym roku rozwija się w podobnym tempie.
– Polskie firmy wykorzystały ożywienie gospodarcze naszego sąsiada. Jesteśmy blisko tego rynku, a nasi przedsiębiorcy znają dość dobrze jego potrzeby – ocenia Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. – Nastąpiła też stabilizacja ukraińskiego sektora bankowego oraz kursu hrywny, co sprzyja naszemu eksportowi – twierdzi Sławomir Matuszak z Ośrodka Studiów Wschodnich. Dodaje, że szybki wzrost eksportu na Ukrainę spowodowany był również wejściem w życie w ubiegłym roku umowy o pogłębionej i kompleksowej strefie wolnego handlu z Unią Europejską (DCFTA), która zniosła wiele barier we wzajemnej wymianie handlowej.
Na Ukrainie sprzedajemy przede wszystkim wyroby przemysłu elektromaszynowego, branży chemicznej, tworzywa sztuczne, produkty mineralne, artykuły rolno-spożywcze, wyroby przemysłu lekkiego i przemysłu drzewno-papierniczego.