"Założenie jest jednoznaczne, że w tym roku to podwyższenie kapitałów nastąpi przez dotychczasowych akcjonariuszy. Mamy zgodę na prowadzenie rozmów dotyczących docelowego udziału w akcjonariacie. Mamy czas do końca roku, by wypracować model dokapitalizowania banku. Na razie bieżąco zapewniamy kapitał" - powiedział Zawadzki podczas spotkania prasowego.
Banki pocztowe odnoszą sukces, gdy operator pocztowy jest dominującym akcjonariuszem, dodał.
Zarząd poinformował dziś, że w tym roku bank zostanie dokapitalizowany kwotą 90 mln zł przez akcjonariuszy - Pocztę Polską oraz PKO BP.
"Strategia zakłada pozyskanie nowego akcjonariusza. To może być także inwestor finansowy" - powiedział Zawadzki.
W kolejnych latach bank planuje dokapitalizowanie w kwocie 260 mln zł przez nowych lub obecnych akcjonariuszy oraz emisję instrumentów kapitałowych w łącznej kwocie do 100 mln zł, jak również akumulację zysku netto, wypracowanego w poszczególnych latach obowiązywania strategii. Jak podkreślił prezes Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski, dla Poczty kluczową kwestią jest utrzymanie nadzoru właścicielskiego nad Bankiem Pocztowym.
"W naszych założeniach pocztowych jest posiadanie usługi, którą definiujemy jako bankowość pocztową. Na dzisiaj chcemy utrzymać władzę w Banku Pocztowym. Chcemy mieć taki poziom udziałów, który gwarantuje nam przewagę, tj. ponad 50%" - podkreślił Sypniewski.
Prezes Banku Pocztowego podtrzymał, że temat debiutu Banku Pocztowego na GPW jest zawieszony.
"Na ten moment nie jest zakładane IPO. Ono jest zawieszone, ale jeśli zmieni się sytuacja rynkowa, nasze postrzeganie świata, to pozostawiamy sobie ścieżkę" - powiedział Zawadzki.
Poczta Polska posiada 75% minus 10 akcji Banku Pocztowego, zaś PKO BP - pozostałe 25% plus 10 akcji.
Bank Pocztowy świadczy usługi finansowe w urzędach pocztowych i własnych oddziałach w całym kraju. Powstał w 1990 roku w Bydgoszczy. Aktywa Banku Pocztowego wzrosły o 1,6% w skali roku do 7,24 mld zł na koniec czerwca 2017 r.