"Powstaje w ten sposób największa na Bałtyku i jedna z największych w Europie grup stoczniowych. To jest symbol, pokazanie, z jakim planem zaczynany odbudowę Stoczni Szczecińskiej, poprzez stworzenie takiej największej grupy stoczniowej na Bałtyku" - powiedział szef MON.
Ocenił, że umowa zakupu stoczni przez Fundusz Inwestycyjny Mars "daje wielką szansę", iż Stocznia Szczecińska uruchomi też "potencjał budowy obiektów wojskowych".
"Zapewniam, iż Ministerstwo Obrony Narodowej jest żywotnie zainteresowane jak najszybszym uruchomieniem tej stoczni (...). Mamy bardzo wielkie zobowiązania wobec bezpieczeństwa państwa, wobec bezpieczeństwa na Bałtyku, wobec bezpieczeństwa Polaków" - podkreślił minister.
Szef MON przypomniał, że ministerstwo zamierza zamówić okręty podwodne (program o kryptonimie Orka), okręty patrolowe (Czapla), okręty obrony wybrzeża (Miecznik) oraz niszczyciele min (Kormoran II; pierwszy okręt wybudowała stocznia w Gdyni).
Mam nadzieję, że w Szczecinie będą budowane nie tylko okręty podwodne
Mam nadzieję, że w Szczecinie będą budowane nie tylko okręty podwodne – powiedział w Szczecinie szef MON Antoni Macierewicz. Dodał, że zobaczymy, jak będzie wyglądała pierwsza produkcja cywilna. Mam nadzieję, że w ciągu roku ta sprawa się rozstrzygnie - mówił.
Pytany, czy w Szczecinie będą budowane okręty podwodne dla polskiej Marynarki Wojennej, szef MON powiedział: "Mam nadzieję, że nie tylko okręty podwodne. Zobaczymy, to jest kwestia przyszłości. Zobaczymy, jak ta konsolidacja się powiedzie, jak te plany się rozwiną, jak będzie wyglądała pierwsza produkcja - na razie cywilna - i jaki potencjał stocznia w ten sposób sobą zaprezentuje".
"Jesteśmy w trakcie rozmów dotyczących porozumienia mającego doprowadzić do tego, iż Polska rozpocznie budowę okrętów podwodnych wespół z innymi zagranicznymi podmiotami i chciałbym, by na pewno część tej produkcji odbywała się tutaj, w miarę realizacji tego planu. (...) W ciągu roku ta sprawa się rozstrzygnie" – mówił Macierewicz w poniedziałek na konferencji prasowej w Szczecinie dotyczącej przemysłu stoczniowego.
Dopytywany przez dziennikarzy zaznaczył: "Nie zapowiedziałem, że my podpiszemy do końca roku, tylko że mam nadzieję, że podpiszemy do końca roku".
"Nie chciałbym w toku tych negocjacji stawiać takiego sztywnego terminu, bo to utrudnia zawsze negocjacje. Ale liczę, że będzie to względnie szybko i akurat do tego czasu Stocznia Szczecińska się zreorganizuje, skonsoliduje" - dodał.