Przynależność do Polskiej Izby Ubezpieczeń ma być dobrowolna – proponuje Ministerstwo Finansów. Jednak zdaniem kilku innych resortów, z Ministerstwem Gospodarki na czele, to bardzo zły pomysł.

Zgodnie z art. 215 ustawy o działalności ubezpieczeniowej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 950) krajowe i zagraniczne zakłady ubezpieczeń wykonujące działalność na terytorium RP tworzą ubezpieczeniowy samorząd gospodarczy. Przepisy następne stanowią, że ich przynależność do organizacji samorządu – Polskiej Izby Ubezpieczeń – jest obligatoryjna.
Ministerstwo Finansów, które pracuje nad nową ustawą o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracji (konieczność jej przyjęcia związana jest z obowiązkiem implementacji przepisów unijnej dyrektywy Solvency II), chce odejść od tego rozwiązania. Samo jest jednak w tym zakresie niezdecydowane, bowiem zmieniało zdanie co najmniej cztery razy.
Resort finansów obecnie twierdzi, że model dobrowolnego zrzeszania się funkcjonuje w sektorze bankowym i się całkiem dobrze sprawdza. Dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie, aby podobne rozwiązanie zastosować dla działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Tym bardziej że istnieje ryzyko, że zagraniczne zakłady płacą składki w państwach macierzystych i zobowiązywanie ich do tego także w Polsce byłoby nieuzasadnione.
Urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki przekonują jednak, że takie porównania są nietrafne, bowiem branże bankowa i ubezpieczeniowa funkcjonują zupełnie inaczej. „(...) Działalność jednej organizacji samorządowej sektora ubezpieczeń pozwala na skupienie aktywności prowadzenia działań legislacyjnych, organizacyjnych i wszelkich inicjatyw służących jego rozwojowi” – czytamy w piśmie resortu gospodarki adresowanym do sekretarza Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Opiniujący wskazują, że w obliczu dobrowolności zrzeszania się istnieje ryzyko, że powstanie kilka nowych organizacji, lecz żadna nie będzie reprezentatywna dla całego sektora.
Etap legislacyjny
Skierowano do Stałego Komitetu Rady Ministrów