Grupie Lotos potrzebny jest inwestor strategiczny. A ponieważ za granicą chętnych nie widać, trzeba ich szukać w kraju - mówi "Pulsowi Biznesu" minister skarbu Mikołaj Budzanowski.

Minister stwierdza, że nie należy wykluczać scenariusza powrotu do pomysłu przejęcia Grupy Lotos przez PKN Orlen. "Zwłaszcza w sytuacji zadłużenia Grupy Lotos związanego z realizacją Programu 10+ i dużymi potrzebami finansowymi wynikającymi z planów zintensyfikowania programu poszukiwawczo-wydobywczego" - argumentuje.

"Lotosowi niezbędny jest inwestor strategiczny, ale przy braku chętnych z zagranicy pozostaje nam wybór firmy z krajowej branży naftowej" - mówi Budzanowski. I zastrzega: "Oczywiście musimy przeprowadzić stosowne analizy prawne i ekonomiczne. Nie zamierzamy doprowadzić do zmonopolizowania rynku paliw w Polsce".

"Jednak krajowych spółek paliwowych nie ma zbyt wiele, więc możliwości wyboru konsolidacyjnego scenariusza są ograniczone" - przyznaje minister. Jak dodaje gazeta, drugi wariant to połączenie Lotosu z PGNiG; Budzanowski nie wyklucza przeprowadzenia analiz takiej konsolidacji.