Telekomunikacja Polska (TPSA) planuje start w przetargach na nowe częstotliwości, które mogą zostać wystawione na przetargach w przyszłym roku, zadeklarował prezes Maciej Witucki w rozmowie z dziennikiem "Parkiet". Spółka zrezygnuje też z utrzymywania marki TP.

"W przyszłym roku państwo zapewne zaoferuje w przetargu częstotliwości 800 MHz i 2,6 GHz i na pewno będziemy po nie startować" - powiedział Witucki. Dodał, że w przyszłym roku spółka może zrezygnować z utrzymywania marki TP.

"To dla mnie właściwie pewne, chyba że jak w 2009 r., gdy się do tego przymierzaliśmy, wydarzy się kolejny potężny kryzys. Rebranding to przecież także koszty. Drugi warunek to poprawa percepcji usług TP w oczach klientów" - powiedział szef grupy zapytany o rebranding w przyszłym roku.

Witucki ocenił też, że za 3 lata TPSA może już nie sprzedawać usług telefonii stacjonarnej, tylko łączność przez komórki lub telefony w technologii VoIP.

"Nie wyobrażam sobie, by za trzy lata ktoś kupował jeszcze pojedyncze usługi: tylko Internet, tylko telewizję. Na rynku B2B będziemy integrować i sprzedawać sprzęt i instalować go u klientów" - zapowiedział Witucki.

Narastająco w I-III kw. 2011 roku TPSA miała 1.559 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 111 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 11.198 mln zł wobec 11.758 mln zł.