Stopy procentowe wzrosną do prawie 5 proc. Kolejna podwyżka może mieć miejsce już w czerwcu. Kredyty w złotych będą droższe.
RPP pozostaje nadal w fazie zacieśniania polityki pieniężnej i będzie się trzymać obranej przez siebie linii. Dlatego trzeba się liczyć z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych – mówił wczoraj prof. Jerzy Hausner, członek RPP. Podkreślił, że jeśli lipcowa projekcja inflacji potwierdzi, iż w perspektywie roku maleją oczekiwania dotyczące wzrostu cen, będzie to przesłanka do zmiany obecnej linii podwyżek stóp i zasygnalizowania finalizacji fazy zacieśniania polityki pieniężnej. Analitycy nie mają jednak wątpliwości – czekają nas jeszcze podwyżki stóp. – Najbliższa może być w czerwcu – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku. Może o tym przesądzić struktura wzrostu gospodarczego, którą poznamy dzisiaj w publikacji GUS o PKB w I kwartale 2011. – RPP nie udaje się, chociażby umiarkowanie, sterować aprecjacją złotego, co też jest argumentem za podwyżką stóp – uważa Borowski. Jeśli nie będzie jej w czerwcu, to dojdzie do niej w lipcu. Niewykluczone, że RPP podniesie koszt pieniądza także wczesną jesienią. Jeśli sprawdzi się ta prognoza, wtedy główna stopa procentowa wyniesie 4,75 proc. Nie ucieszy to kredytobiorców zadłużonych w złotych. Raty ich kredytów pójdą w górę.