Zboża na krajowym rynku są nadal drogie i prawdopodobnie ceny będą rosły aż do nowych zbiorów - poinformowała w poniedziałek Izba Zbożowo-Paszowa. Eksperci prognozują, że w tym roku światowe zbiory pszenicy wzrosną o 3,5 proc.

Pszenica konsumpcyjna kosztuje obecnie 1050-1100 zł za tonę, podczas gdy przed rokiem kosztowała 350-800 zł za tonę, w zależności od gatunku i regionu. Za tonę żyta konsumpcyjnego trzeba zapłacić 820-860 zł, a na początku maja 2010 r. było to 250-500 zł.

Droga jest także pszenica paszową - za tonę trzeba zapłacić 970-1030 zł; powyżej 1000 zł kosztuje także tona kukurydzy, a jęczmienia - 790-850 zł. Ceny żyta paszowego wahają się od 820 do 850 zł za tonę.

"Krajowy rynek zbóż konsumpcyjnych i paszowych w dalszym ciągu pozostaje pod wpływem tendencji wzrostowej. Nie widać bowiem większej podaży rynkowej zbóż ze źródeł krajowych, szczególnie w odniesieniu do pszenicy" - poinformowała Izba.

Na polskim rynku mało jest sprzedających, dlatego coraz więcej pojawia się ziarna z importu. W portach trwają wyładunki niewielkich, kilkutysięcznych partii duńskiej pszenicy paszowej, zapowiedziane są kolejne dostawy z zagranicy.

Marta Juszczyk z Warszawskiej Giełdy Towarowej zwróciła uwagę, że na początku maja notowania pszenicy na giełdach amerykańskich spadły z najniższych od końca marca br. poziomów, mimo obaw o kondycję zasiewów w Stanach Zjednoczonych. W piątek na giełdzie w Chicago cena pszenicy z dostawą w maju br. obniżyła się o 5,8 proc. w stosunku do ceny sprzed tygodnia i wyniosła ok. 266 USD za tonę. Z dostawą w lipcu zboże to potaniało o 5,2 proc. do ok. 279 dolarów za tonę.

Ekspertów najbardziej niepokoi sytuacja na rynku kukurydzy

Spadła także cena pszenicy na paryskiej giełdzie MATIF. W ubiegły piątek zboże to kosztowało 240 euro za tonę z dostawą w tym miesiącu, czyli o 1,8 proc. mniej niż tydzień wcześniej. Za ziarno z dostawą w sierpniu trzeba było zapłacić 208,5 euro/t (spadek o ponad 2 proc.).

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), przy założeniu normalnych warunków pogodowych w 2011 r. można spodziewać się 3,5-proc. wzrostu światowej produkcji pszenicy. To oznacza większą podaż zbóż.

Jednak - jak zauważa ekspert FAO Abdolreza Abbassian, wiosną ubiegłego roku prognozy były także bardzo optymistyczne, jednak ekstremalne warunki pogodowe w niektórych krajach sprawiły, że końcowy rezultat był znacznie poniżej tych oczekiwań.

Ekspertów najbardziej niepokoi sytuacja na rynku kukurydzy. Zbiory tej rośliny mogą być niższe z powodu złych warunków pogodowych w Stanach Zjednoczonych - poinformowała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa.