W tym roku akademickim banki udzieliły studentom ponad 15,6 tys. preferencyjnych kredytów – wynika z danych zebranych przez „DGP”.
W tym roku akademickim banki udzieliły studentom ponad 15,6 tys. preferencyjnych kredytów – wynika z danych zebranych przez „DGP”.
Lider PKO BP udzielił w tym roku akademickim 12 953 kredyty studenckie. To o ponad 600 więcej niż rok wcześniej – przyznały wszystkie banki łącznie. Na kolejnych miejscach znajdują się: Pekao (1966), Bank Polskiej Spółdzielczości (497) i Gospodarczy Bank Wielkopolski (207). Tylko cztery osoby otrzymały preferencyjne pożyczki w Mazowieckim Banku Regionalnym, który po raz pierwszy wprowadził kredyty studenckie do swojej oferty.
Wielu studentów odeszło jednak z banków z kwitkiem. Chętnych było bowiem aż 23,6 tys., o ponad 7 tys. więcej niż rok wcześniej.
– Tak duży wzrost liczby złożonych wniosków spowodowany jest na pewno szeroką akcją informacyjną propagującą ten typ kredytu – mówi Tomasz Bogusławski z Pekao.
W jego banku zainteresowanie było aż o 90 proc. większe niż przed rokiem.
Tomasz Bogusławski zwraca uwagę, że spora grupa studentów, bo prawie 10 proc., złożyła wnioski o pożyczkę, ale potem nie podjęła już dalszych kontaktów z bankiem.
Dlaczego dysproporcja między liczbą chętnych a liczbą przyznanych pożyczek jest tak duża? Żeby dostać kredyt wypłacany przez 10 miesięcy w transzach po 600 zł (większość chętnych bierze go na trzy lata), trzeba mieć poręczenie. Tylko ci studenci, których sytuacja materialna jest bardzo trudna, mogą liczyć na poręczenie państwa. Pozostali muszą otrzymać je od rodziny lub innych osób.
Jest szansa, żeby krąg uprawnionych do uzyskania pomocy państwowej się poszerzył.
– Podjęliśmy starania, by zmodyfikować i unowocześnić to narzędzie wsparcia dla studentów oraz poprawić jego dostępność. Chodzi m.in. o zmiany w systemie poręczeń, tak by więcej osób najuboższych mogło korzystać ze 100-proc. poręczenia państwa, o zwiększenie kwoty, która może być umarzana najlepszym absolwentom uczelni, a także o ułatwienia proceduralne – mówi Bartosz Loba, rzecznik MNiSW.
Bankowcy liczą, że takie zmiany pozwolą zwiększyć liczbę przyznawanych kredytów. Nie jest to wprawdzie dla instytucji finansowych wielki biznes, ale tego rodzaju oferta przyciąga do nich przyszłych klientów.
23,6 tys. wniosków o kredyt studencki trafiło w tym roku akademickim do banków. Udzielono 15 627 pożyczek
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama