W związku z niedostosowaniem ustawy Prawo ochrony środowiska do dyrektyw unijnych samorządy wstrzymują inwestycje współfinansowane z funduszy europejskich - twierdzi przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski.

Gosiewski poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej w Kielcach, że skierował do premiera interpelację w sprawie postępu prac nad nowelizacją ustawy.

"Mamy spowolnienie prac związanych z ustawą Prawo ochrony środowiska i faktem niedostosowania tej ustawy do dyrektyw UE, które to niedostosowanie może powodować, że inwestycje rozpoczęte na bazie starego prawa mogą nie być finansowane ze środków unijnych" - powiedział.

Według niego, w tej sytuacji samorządy - nie wiedząc, "jakie będą reguły gry w zakresie decyzji związanych z oddziaływaniem na środowisko" - wstrzymają inwestycje.

"Zagrożenie w wykorzystaniu 68 mld euro, które wywalczył jeszcze rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego"

"To ma swój skutek ogólnopolski - powoduje zagrożenie w wykorzystaniu 68 mld euro, które wywalczył jeszcze rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział. Według Gosiewskiego, w województwie świętokrzyskim sprawa dotyczy wielu inwestycji drogowych i z zakresu ochrony środowiska, a także m.in. projektu rewitalizacji Kielc.

Gosiewski podkreślił, że jeszcze za czasów rządów PiS stosowny projekt noweli ustawy o ochronie środowiska - po negocjacjach z Komisją Europejską - został opracowany. Nie został uchwalony, gdyż po wyborach powstał nowy rząd.

"Z zaskoczeniem przyjęliśmy fakt, że zamiast kontynuować te prace, które były już praktycznie gotowe i móc przesłać projekt ustawy, nowy rząd Platformy i PSL-u rozpoczął od nowa pracę nad ustawą. W związku z tym mamy sytuację, gdy projekt nie jest jeszcze przesłany do parlamentu" - oznajmił.

"Realizacja inwestycji w tym roku może być zagrożona"

Podkreślił, że przed przesłaniem do parlamentu projekt podlega procedurze nostryfikowania w Komisji Europejskiej, dlatego istnieje obawa, że trafi do parlamentu dopiero późną jesienią. Gdyby tak się stało, to realizacja inwestycji w tym roku byłaby zagrożona - uważa.

Polityk powiedział, że już w maju występował w tej sprawie do ministra środowiska, ale nie otrzymał odpowiedzi.

W interpelacji poseł pyta m.in. o powody opieszałości ministerstwa środowiska, realistyczne terminy prac nad projektem, o przyczyny niewykorzystania przez rząd PO-PSL uzgodnionego z KE przez rząd J. Kaczyńskiego projektu ustawy o ochronie środowisku. Pyta też, kto pokryje kary umowne, jeżeli samorządy zostaną ukarane, oraz jak rząd zamierza nadrobić opóźnienie w realizacji inwestycji.