Czeskie przewodnictwo w imieniu 27 rządów UE i sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego zgodzili się dziś na obniżenie cen SMS-ów w roamingu do przynajmniej 11 eurocentów netto od przyszłych wakacji.

Porozumienie wymaga teraz formalnego potwierdzenia przez cały PE na sesji w kwietniu.

Inicjatorem ustalenia maksymalnej stawki na poziomie 11 centów za SMS w roamingu była Komisja Europejska, która zaproponowała odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie we wrześniu. Zdaniem KE doprowadzi to do obniżki o 60 proc. cen wiadomości tekstowych wysyłanych z innego kraju UE.

Obecnie średnia cena SMS-ów w roamingu wynosi w UE 29 centów - nawet do 10 razy więcej niż za SMS-y krajowe. Koszty roamingu różnią się w różnych krajach i mogą wynieść aż 0,75 euro za wiadomość w przypadku podróżnych przebywających w Belgii. W Hiszpanii turysta z Niemiec może zapłacić 0,41 euro, turysta z Polski - 0,45 euro (1,50 złotych), a turysta z Łotwy - 0,70 euro.

Wprowadzenie obowiązku sekundowego naliczania kosztów rozmów w roamingu

Zaaprobowano też propozycję KE wprowadzenie obowiązku sekundowego naliczania kosztów rozmów w roamingu, podczas gdy zdecydowana większość operatorów stosuje obecnie naliczanie minutowe. Kraje członkowskie i PE zgadzają się na naliczanie sekundowe od 31. sekundy połączenia, tak jak proponowała KE. To oznacza, że operatorzy będą mogli obciążyć połączenie pięciosekundowe tak jak 30-sekundowe.

Jeżeli chodzi o interwencję na rynku przesyłu danych w roamingu, (co średnio kosztuje obecnie 5,40 euro za 1Mb, a w Polsce od 2,40 do 6,10 euro), to na razie będą limitowane tylko stawki hurtowe (a nie detaliczne) w rozliczeniach pomiędzy operatorami, w wysokości do 1 euro za 1Mb od 1 lipca 2009 roku. Uzgodniono, że w dalszych latach ta cena jeszcze spadnie: do 0,80 euro i 0,50 euro za 1Mb odpowiednio od 1 lipca 2010 i 1 lipca 2011 roku.

Aby zapobiec tzw. "szokowi rachunkowemu", klienci często korzystający z internetu przez komórkę będą mogli od 1 marca 2010 r. domagać się wprowadzenia dla nich maksymalnego limitu w wysokości 50 euro (bez VAT-u). Po wykorzystaniu 80 proc. ustalonego limitu odbioru danych do odbiorcy telefonu zostanie wysłana informacja ostrzegająca go, że niebawem przekroczy ustalony limit.

Propozycje KE to ciąg dalszy rozpoczętej ponad dwa lata temu przez komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding walki z firmami telekomunikacyjnymi, stosującymi jej zdaniem zbyt wygórowane opłaty za rozmowy telefoniczne wykonywane w innym kraju. Po sukcesie, jakim było wprowadzenie pułapów opłat za rozmowy w roamingu (tzw. eurotaryfa), KE chce go powtórzyć w przypadku SMS- ów, których obywatele UE wysyłają rocznie z zagranicy 2,5 miliarda za kwotę 800 milionów euro.