W 2016 r. z krajowych fabryk wyjechały szafy, stoły i łóżka za 42,5 mld zł, o 9 proc. więcej niż przed rokiem. Większość trafiła za granicę.
Polska umacnia pozycję w gronie największych światowych wytwórców mebli. To głównie zasługa rosnącego eksportu. W ubiegłym roku nasi producenci sprzedali za granicę meble warte 41,7 mld zł, czyli ponad 10 proc. więcej niż w 2015 r. i o 100 proc. więcej niż 10 lat temu.
– Największym odbiorcą są Niemcy, ale udział tego rynku w całości eksportu nieco osłabł. Wynosi 36 proc., podczas gdy w poprzednich latach oscylował wokół 40 proc. Podobnie jest w przypadku Wielkiej Brytanii, do której idzie 8 proc. zagranicznej sprzedaży, czyli o 0,4 proc. mniej niż w 2015 r. – mówi Tomasz Wiktorski, odpowiedzialny za program „Polskie Meble” w Polskim Funduszu Rozwoju. Sprzedaż wzrosła zaś w Czechach do 700 mln euro wobec 537 mln euro rok wcześniej. Kraj ten wskoczył na trzecie miejsce naszych największych odbiorców, wyprzedzając Francję.
– Nasz eksport rośnie rocznie od kilku do kilkunastu procent w zależności od rynku. Najlepsze wyniki osiągamy w Niemczech i we Francji. Sprzedaż osłabła zaś w Wielkiej Brytanii – twierdzi Rafał Chwast, wiceprezes Grupy Nowy Styl z rocznymi przychodami rzędu 1,2 mld zł, które firma w ponad 80 proc. wypracowuje za granicą. Branża szuka nowych odbiorców, czego dowodem może być większa liczba wystawców na targach w Kolonii. – W tym roku było ich 28, dwa razy więcej niż w latach poprzednich – zauważa Tomasz Wiktorski.
Coraz więcej firm myśli o podboju zagranicznych rynków produktami pod własną marką, co pozwala na uzyskiwanie wyższych marż. Na razie najczęściej nasi producenci realizują zlecenia według cudzych wzorów. To wiąże się z groźbą wycofania zamówień, jeśli zleceniodawcy znajdą tańszych wykonawców gwarantujących równie wysoką jakość.
– Polski sektor meblarski w perspektywie kilku lat ma potencjał, żeby stać się liderem europejskiego rynku i wzmocnić swoją pozycję na świecie. Dlatego, zgodnie z założeniami planu Morawieckiego, PFR uruchomił program „Polskie Meble”, w ramach którego zbieramy w jednym miejscu system dotacji, kapitał na inwestycje oraz pakiety promocyjne – podkreśla Wiktorski.
Rok 2016 był trzecim z rzędu, w którym zwiększyła się też sprzedaż w kraju. I to zdecydowanie, bo o 8 proc. W latach ubiegłych wzrost był co najmniej dwa razy mniejszy. Polacy wydali na meble 5,6 mld zł, czyli już tylko o 800 mln zł mniej niż w rekordowym 2009 r. W tym roku, w związku z efektem 500 plus, można oczekiwać jeszcze większego przyspieszenia.
Na większą liczbę klientów szykują się sieci, które po latach przestoju znowu planują budowę nowych placówek. Ikea, która ma dziewięć sklepów, otworzy dwa nowe, w tym jeden jeszcze tego roku. – W lutym wprowadzamy sprzedaż mebli przez internet we wszystkich sklepach w Polsce. Do tej pory ta opcja była dostępna tylko we Wrocławiu – zapowiada Agata Czachórska z Ikei. Tą samą drogą podąża Jula, która do tej pory zarzekała się, że internet jej nie interesuje. Sprzedaż przez sieć ma ruszyć jeszcze w tym roku. Poza tym firma szuka lokalizacji dla nowych sklepów. Obecnie ma ich 12.