Ceny wielu surowców są coraz bliższe rekordowych poziomów. Kawa i cukier ostatnio drożały na świecie, a jednak cena kakao długo nie poddawała się tej tendencji.

Popyt na kakao ucierpiał w 2020 r. w związku z covidem. Zmalała wartość zawieranych transakcji.

- Jednocześnie bardzo wzrosły zapasy, zwłaszcza na Wybrzeżu Kości Słoniowej ze względu na pogodę sprzyjającą uprawom – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak. – Zbiory w tym roku powinny być równie dobre, a więc mix fundamentów na rynku kakao jest negatywny dla jego ceny.

Rynki finansowe szukają jednak okazji tam, gdzie rynki surowcowe są bardzo wyprzedane. A to właśnie na rynku kakao sytuacja jest inna niż na rynkach surowcowych.

- Rynek surowców zachowuje się od początku tego roku bardzo dobrze ze względu na oczekiwaną inflację – wyjaśnia ekspert XTB. – To właśnie surowce stały się dobrą ochroną przed inflacją, wyłączając jednak niektóre metale szlachetne.

Do rekordowych cen kakao brakuje jeszcze bardzo dużo, stąd też potencjał do wzrostów. Rekordowe ceny powyżej 4 tys. USD za tonę dotyczą okresu sprzed pięćdziesięciu lat. Obecnie znajdujemy się poniżej poziomu 2 500 USD. Rajd cenowy kakao będzie najbardziej uzależniony od znoszenia lockdownów.