Jakie najważniejsze zmiany technologiczne wprowadziła Poczta Polska, w szczególności, co udało się osiągnąć w 2025 roku?
Jest kilka rzeczy, którymi możemy się pochwalić. Jedna z przełomowych to system e-Doręczenia, w ramach którego można nadawać i odbierać elektroniczne listy polecone. Jest on częścią szerszej inicjatywy, planu transformacji cyfrowej Poczty Polskiej. Plan ten został podzielony na trzy obszary. Pierwszy obejmuje wprowadzenie kilkunastu nowych systemów centralnych. Kolejny jest związany z redukcją długu technologicznego, trzeci to cyberbezpieczeństwo.
W ramach systemu e-Doręczenia tylko w tym roku zostało nadanych ponad 44 mln elektronicznych listów poleconych. Liczymy, że takich przesyłek będzie coraz więcej.
Jakie korzyści z tego mają klienci?
Pierwszą grupą, która odnosi bardzo konkretne korzyści z wykorzystania systemu e-Doręczenia, czyli z nadawania elektronicznych listów poleconych, jest administracja publiczna. Oznacza to bowiem oszczędności czasu, kosztów, łącznie z integracją systemów kancelaryjnych jednostek. Drugą grupą są firmy, które w ten sposób mogą przyspieszyć swoje procesy biznesowe. A my wszyscy jako klienci mamy bezpośrednią korzyść polegającą na tym, że list odbieramy wtedy, kiedy jest nam wygodnie, w domu, na własnym komputerze, telefonie lub tablecie. Możemy łatwo również wysyłać listy polecone, na przykład pisma do urzędów.
Elektroniczny list polecony ma taką samą moc prawną jak tradycyjny, gwarantuje to stosowna ustawa.
Na czym polega Publiczna Usługa Hybrydowa?
To jest bardzo ciekawa usługa. Poczta dzisiaj łączy kilka perspektyw. Z jednej strony jesteśmy operatorem wyznaczonym, czyli jednostką odpowiedzialna za dostarczanie na przykład tradycyjnych listów poleconych. Z drugiej strony pełnimy rolę narodowego operatora cyfrowego. Jednocześnie jesteśmy elementem infrastruktury krytycznej państwa. Czwartą perspektywą, w ramach której operujemy, jest nasza forma, spółki akcyjnej, musimy generować zysk.Sama usługa działa w ten sposób, że urząd wysyła list do obywatela nadając go elektronicznie, my go odbieramy i drukujemy w jednym z czterech naszych ośrodków, z pełnym zachowaniem bezpieczeństwa oraz integralności korespondencji. Następnie list trafia do koperty i jest dostarczany w tradycyjny sposób osobom, które nie mają aktywowanych skrzynek odbiorczych w systemie.
Wspomniał pan o zysku. Wciąż wyzwaniem pozostaje stabilne finansowanie systemu e-Doręczenia?
Jest to jeden z obszarów dyskusji. Prowadzimy otwarty dialog i pracujemy z Ministerstwem Cyfryzacji w celu zbudowania stabilnego modelu finansowania systemu. Wysyłanie elektronicznych listów poleconych jest bezpłatne pomiędzy jednostkami administracji i w relacjach z obywatelami. Tymczasem dla nas rodzi konieczność inwestycji.
Jakie główne plany w zakresie IT ma Poczta Polska na 2026 rok?
W dalszym ciągu będziemy rozbudowywać systemy doręczeń. W I kwartale światło dzienne ujrzy nowa wersja naszej aplikacji mobilnej, która będzie takim cyfrowym okienkiem pocztowym. Prawdopodobnie w styczniu ogłosimy też partnerstwo z jednym z koncernów medialno-technologicznych, dzięki czemu możliwość odbierania elektronicznych listów poleconych będzie zintegrowana z systemem mailowym tej organizacji. Mamy też bardzo zaawansowany projekt z jednym z największych banków, który również ujrzy światło dzienne w 2026 roku.
Oprócz tego realizujemy złożoną transformację technologiczną, mamy do wprowadzenia ponad 20 nowych systemów centralnych. Jednocześnie nadrabiamy zaległości inwestycyjne w IT, które się nagromadziły przez lata.