Przy badaniu jednorodzajowości towarów Urząd Patentowy nie może się kierować wyłącznie ich zakwalifikowaniem do różnych klas nicejskich.
ORZECZENIE
W2004 roku Urząd Patentowy oddalił wniosek o unieważnienie znaku towarowego Prymus, należącego do Krzysztofa Moski, w części obejmującej m.in. preparaty i spoiwa do gruntowania w 2. klasie nicejskiej oraz oleje do farb w kl. 4. Wniosek złożyła firma Hirsch-Pol, uprawniona z zarejestrowanego z wcześniejszym pierwszeństwem dla farb, lakierów, pokostów identycznego znaku w kl. 2. Urząd Patentowy uznał, że towary obu przedsiębiorstw nie są jednorodzajowe, bo Moska nie wytwarza farb.
Warszawski sąd administracyjny uchylił decyzję twierdząc, że UP nie ustalił zakresu spornego prawa ochronnego, a klasyfikacja nicejska jest tylko środkiem pomocniczym i nie stanowi głównego kryterium badania jednorodzajowości towarów.

Fachowcy nie pomylą towarów

Urząd Patentowy, ponownie rozpatrując sprawę, unieważnił decyzją znak Moski we wnioskowanej przez Hirsch-Pol części. Przedsiębiorca zaskarżył decyzję do WSA. Zarzucił Urzędowi Patentowemu błędną interpretację art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, niezgodność z k.p.a. poprzez naruszenie zasady zaufania do organów państwa oraz podniósł, że odbiorcami towarów ze znakiem Prymus są fachowcy, którzy nie mylą farb z preparatami.
Hirsch-Pol wskazał, że niezgadzanie się z decyzją nie może być traktowane jako utrata zaufania do organu, a skarżący myli identyczność towarów z ich jednorodzajowością. Towary nie są identyczne, lecz komplementarne i powiązane ze sobą.

Pomocnicza klasyfikacja

WSA oddalił skargę. Stwierdził, że poglądy wyrażone w poprzednim wyroku są prawidłowe: nadmierne przywiązanie do klasyfikacji nicejskiej jest niezgodne z art. 2 ust. 1 porozumienia nicejskiego. Klasyfikacja jest środkiem pomocniczym. Sąd podkreślił, że nie chodzi o to, czy towary mogą zostać pomylone - choć ich odbiorcami niekoniecznie muszą być fachowcy - lecz o to, czy sporny znak może wprowadzić odbiorców w błąd co do pochodzenia towaru od producenta. Zdaniem WSA w tej sprawie pomyłka jest wysoce prawdopodobna.
Sygn. akt VI SA/Wa 517/08