Jak pokazują ostatnie lata, przyciąganie dużych inwestorów zagranicznych to niełatwa dyscyplina. Aby wygrywać, trzeba mieć sprzęt na najwyższym poziomie - w tym przypadku w postaci choćby systemu wspierania finansowego projektów - a także umiejętność jego stosowania.
Trzeba też pamiętać, że nawet najlepszy sprzęt - system sam nie odniesie sukcesu. Podstawą jest nadal człowiek. Wiele bardzo dużych inwestycji pozyskanych przed trzema laty to zasługa nie tylko wsparcia finansowego, ale i osobistego zaangażowania ze strony ówczesnego premiera i ministrów. Jeśli Polska chce pozyskać więcej takich dużych zyskownych projektów, to muszą o nie zabiegać jej najwyżsi rangą przedstawiciele.