Przyzwyczailiśmy się, że popularny diesel jest wyraźnie tańszy od benzyny. Tymczasem w hurcie jest dokładnie odwrotnie. Relatywnie wyższe rachunki za benzynę zawdzięczamy systemowi podatkowemu, który promuje olej napędowy.
Wygląda na to, że już nie wystarczy. Wysokie ceny oleju napędowego utrzymają się w najbliższym czasie. Powodów jest wiele. Choćby taki, że w Europie, w tym także w Polsce, rośnie popularność aut z silnikiem Diesla. Zapotrzebowanie na olej napędowy podnosi również wzrastające ostatnio, nie tylko w Polsce, zagrożenie przerwami w dostawach prądu. Chroniąc się przed przestojami, firmy w Chile, Chinach czy RPA inwestują w napędzane właśnie dieslem generatory prądu, co podnosi jego ceny na rynkach. A nie jest to dla nas obojętne, biorąc pod uwagę, że aby zaspokoić popyt krajowy, musimy importować ponad 2 mln ton oleju napędowego rocznie.