Władze śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” zaapelowały do premiera Mateusza Morawieckiego o pilną interwencję mającą na celu zablokowanie planów likwidacji Grupy Tauron i przejęcia jej spółek przez PGE. Resort aktywów państwowych 11 marca br. deklarował, że nie ma takich planów.
W poniedziałkowym liście do premiera szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz nawiązał do „pojawiających się w ostatnim czasie informacji dot. planów likwidacji Grupy Tauron oraz przejęcia działających w jej ramach spółek przez PGE Polską Grupę Energetyczną”. Jak zaznaczył, informacje te wywołują obawy załogi Taurona.
„Dodatkowe napięcie społeczne wśród pracowników budzi fakt, że planom przekształceń w grupie Tauron nie towarzyszą merytoryczne konsultacje ze stroną społeczną” – napisał szef regionu Solidarności.
„Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ +Solidarność_ stanowczo sprzeciwia się takim praktykom i w pełni popiera postulaty organizacji związkowych działających w Grupie Tauron dotyczące jej dalszego funkcjonowania w dotychczasowej strukturze organizacyjnej i właścicielskiej” – zadeklarował Kolorz.
Przypomniał, że spółki Grupy Tauron zatrudniają bezpośrednio ok. 26 tys. osób, a w otoczeniu generują kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy. Zaznaczył, że zdecydowana większość pracowników grupy to mieszkańcy woj. śląskiego, które stoi w obliczu trudnej transformacji społeczno-gospodarczej.
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności zaakcentował, że do finału dobiegają rozmowy przedstawicieli strony rządowej i reprezentantów związków zawodowych na temat kształtu umowy społecznej, która ma nadać ramy temu procesowi. „Jednakże w świetle aktualnej sytuacji w grupie Tauron należy zadać pytanie o celowość tych rozmów” – uznał.
„Transformacja naszego regionu może zakończyć się sukcesem jedynie wówczas, gdy wszystkie zaangażowane w nią podmioty i strony będą działały w sposób transparentny, skoordynowany i zgodny z kierunkami wytyczonymi w umowie społecznej” – zdiagnozował.
„Tymczasem okazuje się, że jeszcze przed podpisaniem tego dokumentu prowadzone są działania, mające na celu całkowite przeorganizowanie sektora energetycznego i wydobywczego w woj. śląskim. Działania te są prowadzone z całkowitym pominięciem strony społecznej. Z docierających do nas informacji wynika, że ich jedynym architektem i promotorem jest kierownictwo PGE” – wskazał Kolorz.
Jak zapewnił, pracownicy grupy Tauron są zdeterminowani bronić swoich zakładów i miejsc pracy, a lekceważenie ich głosu może doprowadzić do wybuchu niepokojów społecznych. Wyraził nadzieję, że premier podziela przekonanie związków, że należy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do eskalacji tego konfliktu, szczególnie w kontekście uzgadniania umowy społecznej dot. transformacji woj. śląskiego.
11 marca wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego oraz szef zespołu rządowego w negocjacjach umowy społecznej ze związkami Artur Soboń zadeklarował, że MAP nie pracuje nad połączeniem Taurona i PGE.
Soboń podkreślił, że prowadzone analizy dotyczą potencjalnego wydzielenia z grup energetycznych ich aktywów węglowych. „W tej chwili pracujemy wyłącznie nad wydzieleniem aktywów węglowych z naszych spółek energetycznych do odrębnego podmiotu bądź podmiotów, natomiast nie pracujemy nad konsolidacją pozostałych aktywów spółek elektroenergetycznych” – zapewnił.
Pytany o możliwość połączenia Taurona i PGE już po potencjalnym wydzieleniu z nich aktywów węglowych, wiceminister powiedział: „nie pracujemy nad tego typu rozwiązaniem”.
Przypomniał, że resort aktywów od dawna deklaruje, że analizy dotyczą jedynie możliwości wydzielania aktywów węglowych. „Cały czas deklarujemy, że na dzisiaj pracujemy tylko nad tym” – wyjaśnił Soboń, odnosząc swoją wypowiedź do analiz związanych z aktywami węglowymi. Powtórzył zapewnienie, że sprawa fuzji PGE i Taurona w ogóle nie jest analizowana.
W ostatnim czasie w mediach pojawiały się spekulacje dotyczące możliwego połączenia Taurona i PGE po wydzieleniu z nich aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Na taką możliwość wskazywano także w kontekście konkursu na stanowisko nowego prezesa Grupy Tauron - na nieformalnej giełdzie kandydatów wymieniane były m.in. nazwiska osób związanych obecnie z PGE.
Obawy dotyczące potencjalnej likwidacji spółki wyrażali również związkowcy z Grupy Tauron.