Nadzwyczajne posiedzenie komisji ds. Unii Europejskiej zostało zwołane w czwartek w związku z wnioskiem złożonym przez PSL dotyczącym przedstawienia na posiedzeniu Sejmu informacji rządu na temat umowy handlowej UE-Kanada (CETA).
Wiceminister Kwieciński pytany przez posłów komisji czy stanowisko rządu dot. umowy CETA "będzie w końcu przedstawione" odpowiedział, że zostało ono przyjęte na posiedzeniu Rady Ministrów. "Polska nie zgłosiła zastrzeżeń, nie widziała podstaw do wstrzymania podpisywania umowy CETA" - zaznaczył. Dodał, że poprosi kancelarię premiera, by stanowisko rządu zostało przekazane posłom.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) ocenił, że rząd PiS "z całą stanowczością popiera umowę CETA", skoro nie zgłosił żadnych zastrzeżeń.
Kwieciński odparł, że poprzedni rząd PO-PSL, który działał w czasie, gdy zakończono negocjacje, "w pełni popierał umowę". "Od samego początku mieliśmy pewne niepokoje i zastrzeżenia do tej umowy" - podkreślił wiceminister.
"Po przeprowadzeniu analizy, którą to analizę można przeczytać na naszych stronach internetowych, nasz rząd stwierdził, że nie ma podstaw do zakwestionowania tej umowy, że nie ma zastrzeżeń do tej umowy. A to jest zupełnie inny wyraz" - tłumaczył Kwieciński.
W wystąpieniu na posiedzeniu komisji Kwieciński mówił, że podpisanie umowy "nadal jest planowane" na specjalnym szczycie UE-Kanada 25 października. "Trzeba przyznać, że jeszcze nie wszystkie wymogi dotyczące podpisania umowy CETA na 25-ego zostały spełnione" - zastrzegł wiceminister.
Dodał, że nadal trwają prace w ramach UE nad wyrażeniem zgody na podpisanie przez wszystkie kraje UE, co by pozwoliło na tymczasowe wejście w życie umowy CETA "w części handlowej".
Wszystkie kraje UE - jak podkreślił wiceminister - zniosły zastrzeżenia wobec umowy CETA z wyjątkiem Belgii. Dodał, że nie ma też ostatecznego stanowiska Rumuni i Bułgarii, które negocjują z Kanadą "kwestie wizowe".
Według Kwiecińskiego rozmowy z Belgią powinny być zakończone do piątku, co umożliwi podpisanie umowy CETA 25-ego października. Zastrzegł, że nie ma pewności, czy Belgia potwierdzi zgodę na podpisanie umowę. "Wiemy, że Rumunia i Bułgaria skłaniają się do tego żeby dać pozytywną decyzję na podpasanie umowy" - wyjaśnił.
"Nasz kraj złożył specjalne oświadczenie dot. umowy CETA, które precyzuje, jakie są nasze oczekiwania, czy jak rozumiemy pewne kwestie, które są kluczowe dla naszego kraju przy wejściu w życie umowy CETA zarówno w części tymczasowej, czyli handlowej, jak i pełnej, obejmującej również ochronę inwestycji" - tłumaczył wiceszef MR. Według niego ma to "zabezpieczyć interesy" Polski.
Wiceszefowa komisji Agnieszka Pomaska (PO) uznała, że dyskusja na temat umowy CETA "nie została wyczerpana". Jak dodała, chce "formalnie prosić o debatę na sali plenarnej".
Z propozycją nie zgodziła się szefowa komisji Izabela Kloc (PiS). "Chciałabym zaproponować, aby komisja przyjęła do wiadomości informację rządu oraz podjęła decyzję o braku konieczności przeprowadzenia debaty plenarnej w tej sprawie" - powiedziała Kloc.
Komisja w głosowaniu przyjęła takie stanowisko. "Za" głosowało 19 posłów, 15 było przeciw, żaden się nie wstrzymał.
Wynegocjowane w 2014 r. Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie UE-Kanada (CETA) proponuje zniesienie niemal wszystkich ceł i barier pozataryfowych oraz liberalizację handlu usługami między Unią Europejską a Kanadą. Porozumienie ma być zawarte w październiku podczas szczytu UE-Kanada. W przyszłym tygodniu zgodę na tymczasowe stosowanie CETA mają dać państwa członkowskie UE, później ma to zrobić Parlament Europejski.