Urząd Regulacji Energetyki dąży do zamrożenia cen energii elektrycznej w 2009 roku.
Urząd Regulacji Energetyki (URE) dąży do zamrożenia cen energii elektrycznej w 2009 roku na obecnym poziomie. Wydał w tej sprawie komunikat.
- Musimy brać pod uwagę prognozy tego, co się będzie działo w gospodarce. Nie widzę powodów, żeby tylko energetyka nie ponosiła kosztów kryzysu, choć oczywiście chciałbym, aby były one jak najmniejsze - mówi Mariusz Swora, prezes URE.
Obecnie URE zatwierdza tylko ceny detaliczne energii dla gospodarstw domowych, które stanowią około 25 proc. rynku. Sprzedawcy obawiają się, że zamrożenie cen dla tej grupy zachwieje całym rynkiem .
- Propozycja URE oznacza bankructwo dla spółek sprzedaży lub przerzucanie dodatkowych kosztów na przemysł. Wprowadzenie obowiązku zatwierdzania cen dla biznesu pociągnęłoby za sobą konieczność rozwiązania już zawartych kontraktów - ocenia Grzegorz Lot z Vattenfall Sales.
Ernst & Young ocenia, że cena hurtowa zapewniająca opłacalność inwestycji w elektrowniach na węgiel kamienny to około 230 zł bez akcyzy. Regulator jest jednak zdeterminowany żeby w 2009 roku ceny nie podnosić.
Szef URE deklaruje, że jeśli branża odrzuci sugestie, to przywróci pełną kontrolę cen.
- Bierzemy pod uwagę powrót do zatwierdzenia cen dla wszystkich grup odbiorców lub cen hurtowych dla wytwórców. Jeśli energetyka nie zrozumie sytuacji, to jeden z tych instrumentów wprowadzimy - mówi prezes Mariusz Swora.
O porozumienie między regulatorem i energetyką będzie bardzo trudno.
- Działanie URE to próba zaklinania rzeczywistości, bo URE wie, że ceny w kontraktach są po około 220 zł. Chodzi chyba o to, żeby nas nastraszyć. Nie zamierzamy jednak dostosowywać wniosku do oczekiwań URE - mówi szef jednego ze sprzedawców.
Ale regulator, jak tylko dostanie narzędzia, gotowy jest ingerować nawet w już zawarte kontrakty na 2009 rok.
- Przyjęty przez rząd pakiet stabilizacyjny zakłada wprowadzenie dla wytwórców energii obowiązku sprzedaży przez giełdę i przyznanie regulatorowi prawa ustalania maksymalnych cen - zakładam, że zarówno detalicznych, jak i hurtowych. Mam nadzieję, że te zmiany w prawie energetycznym wejdą szybko w życie i że dzięki nim także w przypadku już zawartych pomiędzy wytwórcami i sprzedawcami kontraktów sprzedaży energii regulator mógłby zawarte w nich ceny skorygować - mówi prezes Mariusz Swora.
135 zł
za 1 MWh to sugerowana przez URE cena hurtowa energii na 2009 rok (bez akcyzy)