Przedmiotem sporu było wysokość opłat lotniskowych, które obowiązywały od września 2023 r, po wygaśnięciu starej, 10-letniej umowy. Przewoźnik narzekał, że są one zbyt wysokie. W efekcie mocno ściął siatkę połączeń. Skutek jest taki, że liczba podróżnych w Modlinie spadnie z blisko 3,5 mln w 2023 r. do ok. 1,5 mln w tym roku. Dodatkowo przewoźnik naciskał na władze portu, by podpisać nową, wieloletnią umowę. Obie strony zawarły teraz porozumienie na 6 lat. Zakłada ono, że opłaty będą nieco niższe choć według zapewnień władz Modlina, po warszawskim Okęciu to będzie najdroższe lotnisko w Polsce.
Modlin: Umowa ma gwarantować wzrost pasażerów
Umowa ma gwarantować znaczny rozwój połączeń z Modlina. Ryanair obiecuje, że w ciągu kilku lat liczba połączeń ma wzrosnąć o 25 połączeń. Już w przyszłym roku liczba tras wzrośnie skokowo do ok. 55 - 60. Będą m.in połączenia do Wiednia na Sardynię czy Sycylię. Do 2030 r. liczba pasażerów ma się potroić i osiągnąć ok. 5 mln pasażerów. Jednocześnie port gwarantuje rozbudowę terminala do końca 2027 r. W tym czasie ma powstać także odnoga kolejowa do lotniska. Władze lotniska zakładają, że w 2027 lub 2028, czyli po zakończeniu większych inwestycji, port zacznie przynosić zyski netto.