Dla nas PKB nie jest bożkiem absolutnym, nas interesuje przede wszystkim jakość tego wzrostu – powiedział w środę wicepremier Mateusz Morawiecki komentując informację o tym, że Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu PKB Polski w br. do 3,2 proc. z 3,7 proc.
Minister rozwoju w środę wziął udział w uroczystości rozpoczęcia budowy fabryki baterii elektrycznych do samochodów firmy LG Chem w Biskupicach Podgórnych pod Wrocławiem. Podczas konferencji prasowej wicepremier był pytany o opinię dot. obniżenia przez Bank Światowy prognoz wzrostu PKB Polski w br. do 3,2 proc. z 3,7 proc.
„Nam zależy, żeby wzrost gospodarczy służył przede wszystkim polskim obywatelom. Wzrost gospodarczy jest miarą niedoskonałą, zwłaszcza wzrost PKB” - mówił minister rozwoju.
Tłumaczył, że zwykle wysokie PKB to bardzo dobry sygnał. „Ale jeśli to PKB jest wyższe w oparciu o zadłużenie, a zwłaszcza w oparciu o zadłużenie wyłącznie zagraniczne i to krótkoterminowe, to wówczas to zadłużenie potrafi być niebezpieczne – tak jak to się stało w przypadku krajów południa Europy” - mówił.
Dodał, że dla Polski PKB nie jest „bożkiem absolutnym”. „Nas interesuje przede wszystkim jakość tego wzrostu. Wierzę, że przez budowę nowoczesnych zakładów pracy i tworzenie wysokowykwalifikowanych miejsc pracy budujemy podwaliny pod długofalowy rozwój gospodarczy” - mówił.
Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu PKB Polski w 2016 roku do 3,2 proc. z 3,7 proc, oczekiwanych w kwietniu- wynika z przedstawionego w środę jesiennego raportu BŚ.
W latach 2017 i 2018 tempo wzrostu PKB w Polsce może przyspieszyć odpowiednio do 3,4 i 3,5 proc. za sprawą spodziewanego "odbicia w inwestycjach" - dodaje BŚ w komunikacie. Bank Światowy prognozuje też, że deficyt sektora finansów publicznych w 2016 r. wyniesie 2,1 proc. PKB, a w 2017 r. wzrośnie do 2,9 proc. PKB.