Przejął pan ster w firmie na początku roku. Czy dziś, z perspektywy ponad trzech miesięcy zarządzania spółką, planuje pan zmiany w strategii?

Z firmą jestem związany od ponad 10 lat. Dzięki temu przeszedłem przez właściwie wszystkie kluczowe dla spółki projekty, współtworzyłem też długofalowe plany jej rozwoju, zasiadając przez ostatnie lata w zarządzie. Uważam, że są one w dalszym ciągu aktualne. Co więcej, mam też pełne wsparcie naszego akcjonariusza, Funduszu Cordiant Digital Infrastructure, do kontynuacji planów długoterminowych, co jest dla mnie bardzo ważne.

Oczywiście, nie działamy w próżni. Świat zmienia się dynamicznie, a ostatnie zmiany, takie jak te wprowadzone przez administrację amerykańską, na pewno będą miały istotny wpływ globalnie. Patrzymy jednak na to pozytywnie. Mogą bowiem przyspieszyć decyzje różnych interesariuszy w Polsce dotyczące rozwoju różnych przedsięwzięć, chociażby w zakresie systemu bezpiecznej łączności państwa, który jest kluczowy dla naszego kraju.

Mówimy dzisiaj dużo o bezpieczeństwie w związku z wojną w Ukrainie, a zmiana administracji amerykańskiej również wprowadza nową perspektywę. Europa będzie się zbroić, dotyczy to nie tylko amunicji i broni, lecz obejmuje również odporną i dobrej jakości infrastrukturę telekomunikacyjną, która jest niezbędna do funkcjonowania państwa. Dlatego kontynuujemy plany, które przyjęliśmy w zeszłym roku.

Czy priorytetem będą w związku z tym nowe technologie, ekspansja usług, czy może większa koncentracja na infrastrukturze?

Trzeba pamiętać, że sama infrastruktura niczego nie zdziała. Potrzebny jest zespół ekspertów z kompetencjami, którzy zbudują na niej sensowne usługi. Infrastruktura jest zatem kluczowa, ale zespół ludzi pracujących nad usługami jest jeszcze ważniejszy. Niezależnie od tego, czy mówimy o wieżach telekomunikacyjnych, centrach danych, usługach smart city czy zarządzaniu lotami dronów.

Kluczowa jest umiejętność zintegrowania różnego rodzaju infrastruktury cyfrowej i świadczenia usług cyfrowych o najwyższej jakości dla naszych klientów. Wysokie SLA, czyli Service Level Agreement, i wysoka dostępność usług są naszym priorytetem.

Coraz więcej miast szuka cyfrowych rozwiązań, chcąc oszczędzać i poprawiać jakość życia mieszkańców. To będzie mocno rozwijający się obszar w naszym portfolio

Dalej będziemy się koncentrować na rozwoju infrastruktury, budując kolejne wieże telekomunikacyjne dla operatorów komórkowych. Nasz portfel wież urośnie w najbliższych latach do ponad 1000 wież. Dziś liczy nieco ponad 750. Właśnie podpisaliśmy nową umowę na budowę kilkuset nowych wież telekomunikacyjnych z jednym z wiodących operatorów komórkowych. Inwestycja będzie realizowana w modelu build-to-suit, czyli inaczej mówiąc szytym na miarę. Obiekty będą naszą własnością, ale operator będzie mógł zainstalować na nich swoje systemy antenowe. Będziemy mogli wykorzystywać je również dla innych operatorów i na potrzeby innych usług, w tym komunikacji kryzysowej dla służb państwowych. Infrastruktura będzie dalej rozwijana, bo jest dużo białych plam na mapie Polski, szczególnie w kontekście łączności 5G.

Jednocześnie będziemy dalej rozwijać usługi multimedialne, takie jak adresowalna reklama (DAI) czy usługi smart city.

Jak pan ocenia obecny etap cyfryzacji kraju i jakie będą jej kolejne kroki?

Myślę, że bardzo dobra diagnoza stanu cyfryzacji znalazła się w projekcie strategii cyfryzacji Polski, która przywołuje raport DESI. Polska zajmowała w nim 24. miejsce wśród wszystkich krajów członkowskich UE. To nasze dosyć odległe miejsce świadczy o tym, że mamy sporo do zrobienia.

Zdarzenia typu pandemia, wybuch wojny w Ukrainie czy zmiana w administracji rządowej zmieniły postrzeganie w zakresie konieczności działań w obszarze cyfryzacji. Nadrabiamy zaległości, ale peleton cyfryzacyjny w Europie jest bardzo mocno rozpędzony i nie zwalnia tempa. Trzeba zrobić wszystko, by nie tyle dotrzymać mu kroku, ile go wyprzedzić.

Dopiero teraz została rozstrzygnięta aukcja na częstotliwości z obszaru 700 MHz, które Emitel zwolnił w 2022 r. To oznacza, że wdrożenie sieci 5G jeszcze bardziej przyspieszy, na co my również liczymy. Patrząc na raporty Urzędu Komunikacji Elektronicznej, jeszcze na koniec 2023 r. prawie połowa powierzchni Polski nie miała zasięgu 5G. Jeśli chodzi o populację, wygląda to znacznie lepiej, ale wciąż z brakiem dostępu zmagało się 20 proc. Polaków.

Kluczowe jest powielanie dobrych przykładów, takich jak usługa mObywatel. Wiele obszarów administracji rządowej wymaga poprawy. My, jako firma, skupiamy się w związku z tym na dostosowaniu i budowie nowej infrastruktury na potrzeby poszerzenia zasięgu 5G w Polsce. To, co możemy zrobić, to dostarczyć infrastrukturę, na której cyfryzacja się oprze.

Wymaga to dużych nakładów inwestycyjnych i ułatwień dla inwestorów, takich jak Emitel, aby ten zasięg budować szybciej, bo procesy administracyjne trwają długo. Rząd powinien się pochylić nad tym, aby ułatwić budowę, bo koszty i administracja to główne wyzwania.

Jak postrzega pan dalsze perspektywy rozwoju współpracy z miastami w obszarze smart city?

Wyzwania są poważne, ale pokazujemy samorządom, jak mogą skorzystać z usług smart city, takich jak inteligentne wodomierze, systemy zarządzania parkingami czy oświetleniem miejskim. To są projekty, które dają realne oszczędności w zużyciu wody czy energii. Myślę, że musi być świadomość, iż każda usługa cyfrowa wykorzystuje infrastrukturę telekomunikacyjną i generuje duże ilości danych, które muszą być przechowywane i przetwarzane. Dlatego centra danych w Polsce intensywnie się rozwijają i będziemy ten proces obserwować. My również patrzymy w tym kierunku.

Poza tym współpraca z samorządami będzie kontynuowana i rozwijana. Mimo że przez lata niewiele samorządów inwestowało w nowe technologie z powodu braku pieniędzy, teraz, gdy środki unijne są odblokowane, współpracujemy z coraz większą ich liczbą. Nasz flagowy projekt we Wrocławiu jest dobrym przykładem. W ubiegłym roku podpisaliśmy w tym mieście umowę na instalację kolejnych kilkudziesięciu tysięcy inteligentnych liczników. Przy czym mowa nie tylko o tych domowych, które mają służyć bezpośrednio mieszkańcom, ale też o licznikach instalowanych na całej sieci wodociągowej, które pomagają identyfikować awarie i wycieki dużo szybciej niż z wykorzystaniem tradycyjnych metod.

Coraz więcej miast szuka jednak cyfrowych rozwiązań, chcąc oszczędzać i poprawiać jakość życia mieszkańców. To będzie mocno rozwijający się obszar w naszym portfolio.

Wspomniał pan o centrach danych. Jakie tu widzi pan perspektywy na dalszy rozwój?

Centra danych są bardzo istotne, bo ilość przetwarzanych informacji rośnie bardzo dynamicznie, podwajając się co kilka lat. Będą odgrywały coraz większą rolę, również ze względu na wyzwania związane z cyberbezpieczeństwem. Przykład ataku na szpital w Krakowie pokazuje, jak ważne jest bezpieczeństwo danych w instytucjach publicznych. Coraz więcej centrów danych będzie musiało powstawać w Polsce, nie tylko w Warszawie, ale i w mniejszych ośrodkach, aby dostarczać bezpieczne usługi klientom publicznym i biznesowym.

Czy pana zdaniem społeczeństwo jest świadome istnienia firmy Emitel i roli, jaką odgrywa w kontekście zmian geopolitycznych?

Myślę, że świadomość ludzi o potrzebie i istotności infrastruktury telekomunikacyjnej najbardziej rośnie w czasie kryzysów. Wtedy ta infrastruktura musi być najwyższej jakości, spełniać najwyższe wymagania i przede wszystkim działać. Nikt nie wyobraża sobie braku sygnału telekomunikacyjnego w telefonach czy popularnej telewizji cyfrowej. W takiej sytuacji nasze doświadczenie i jakość usług mają największe znaczenie. Świadczymy usługi o najwyższym standardzie w kraju i dopiero gdy coś przestaje funkcjonować, ludzie zaczynają się zastanawiać, kto za to odpowiada. Dostarczamy najwyższej jakości usługi i nawet w sytuacjach kryzysowych, takich jak ostatnia powódź, nasza infrastruktura działała niezawodnie. Zespół działał sprawnie, a nasza infrastruktura okazała się bezpieczna.

Na koniec chcę jeszcze zapytać o wartości, które będą dla pana kluczowe przy rozwoju firm. Na co pan stawia?

Dla mnie zawsze nadrzędną wartością w Emitel był zespół ludzi, którzy tworzą tę firmę. To dzięki nim powstają usługi i gwarantowana jest najwyższa jakość obsługi. Pracując w Emitel ponad 10 lat, miałem okazję współpracować z fantastycznymi i utalentowanymi osobami. Dla mnie oraz całego zespołu ważne są takie elementy jak odpowiedzialność, pilność, ciekawość świata w dostarczaniu nowych rozwiązań, perspektywiczne myślenie i poszukiwanie prostych rozwiązań. To są nasze podstawowe wartości i dzięki nim jesteśmy w stanie osiągnąć jeszcze wiele i zaskoczyć rynek. Sama infrastruktura bez kompetentnego zespołu, działającego według zasad leadershipu i odpowiedzialności, nie jest w stanie dostarczyć usług o najwyższym w kraju SLA, czyli dostępności na poziomie 99,99 proc. Jesteśmy w stanie to osiągnąć tylko dzięki pracownikom.

Rozm. PAO
Materiał powstał przy współpracy z Emitel

organizator

ikona lupy />
Materiały prasowe