Obywatelski projekt ustawy, przygotowany przez NSZZ "Solidarność", przewiduje ograniczenie handlu w niedziele. Według związku, podpisało się pod nim ponad 350 tys. osób. Projekt został złożony w piątek na ręce marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Zgodnie z projektem, zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych z wyjątkiem stacji benzynowych, kwiaciarni, piekarni i aptek.
"Po pierwsze, to projekt obywatelski, a my szanujemy bardzo te projekty, nie wyrzucamy ich do kosza (...) na pewno będziemy pracować nad tą sprawą. Widać, że jest takie zapotrzebowanie społeczne - bo jest ponad 350 tys. podpisów" - powiedział w piątek na briefingu w Sejmie Schreiber, pytany o stanowisko PiS do projektu.
Zaznaczył, że on osobiście skłania się do poparcia inicjatywy ws. zakazu handlu w niedziele, ale - jak zastrzegł - widzi potrzebę dalszych prac nad nią w Sejmie.
Pytany o propozycję PSL, by nie zakazywać, a ograniczyć handel w niedzielę np. do pięciu czy sześciu godzin, poseł PiS powiedział, że nie wyklucza wprowadzenia takiej możliwości. "Jesteśmy otwarci na dyskusję" - zaznaczył.
Dziennikarze pytali też Schreibera, czy nie uważa, że proponowane w projekcie rozwiązanie zaszkodziłoby gospodarce lub rynkowi pracy. "W Niemczech, Austrii czy Norwegii ten zakaz obowiązuje, nic strasznego się nie dzieje, gospodarki tych krajów mają się bardzo dobrze" - odpowiedział poseł PiS.