Główną osią panelu „Jak zmieniać ciepłownictwo?”, który odbył się podczas Europejskiego Forum Nowych Idei, była kwestia konieczności osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.

– Wyzwań jest wiele. Mówimy o wyzwaniach technologicznych, organizacyjnych i finansowych. Jako Polskie Towarzystwo Energetyki Cieplnej (PTEC) opublikowaliśmy raport, w którym oszacowaliśmy, że koszty transformacji sektora ciepłownictwa systemowego w najgorszym scenariuszu wyniosą niemal 500 mld zł – powiedziała na wstępie Dorota Jeziorowska, moderatorka panelu, dyrektor PTEC.

Priorytety PGE

Marcin Laskowski, wiceprezes zarządu ds. regulacji PGE Polskiej Grupy Energetycznej, zwrócił uwagę na szczególny charakter systemu ciepłownictwa w Polsce, scentralizowanego oraz w dużym stopniu nadal opartego na węglu.

– To system, który zaopatruje w ciepło ponad 52 proc. domostw. Z punktu widzenia Unii Europejskiej jesteśmy szczególnym przypadkiem. W perspektywie najbliższych lat czeka nas nie tylko transformacja samych źródeł wytwórczych, lecz także sieci przesyłowych i przyłączy końcowych u odbiorców – podkreślał wiceprezes PGE, wskazując, że spółka w ostatnich latach wdrożyła duży program inwestycyjny. – Na transformację wydaliśmy w ostatnich latach już 2,7 mld zł, a w perspektywie kolejnych czterech lat planujemy zwiększyć te wydatki prawie trzykrotnie, do ok. 8 mld zł – wyliczał.

Jak wskazywał, podstawą modernizacji jest wymiana źródeł węglowych na źródła gazowe.

– Przez najbliższe lata to właśnie gaz będzie podstawą tych dużych elektrociepłowni. Mamy nadzieję, że docelowo gaz zostanie zastąpiony paliwami nieemisyjnymi, jak biometan czy wodór. Pracujemy również nad zastosowaniem nowych technologii. To wielkoskalowe pompy ciepła, ale też kotły elektrodowe, które będą również świetnym akumulatorem dla systemu elektroenergetycznego. Jednak aby ten segment mógł się w ciągu najbliższych lat rozwijać, są konieczne zmiany legislacyjne. Z tytułu zielonego ciepła nie powinniśmy ponosić dodatkowych opłat. W przeciwnym razie nie będzie ono konkurencyjne – tłumaczył przedstawiciel PGE.

– Nasza dyskusja odbywa się w Trójmieście. Pierwsze kotły elektrodowe w ostatnich latach zostały zainstalowane właśnie tutaj, w Gdańsku. Sprawdzają się świetnie z punktu widzenia wykorzystania i zasilania aglomeracji. Jeśli te przepisy, o których wspomniałem, zostaną zmienione w taki sposób, że to ciepło będzie uznawane za zielone, to będzie to duży krok w rozwoju kotłów elektrodowych na terenie całego kraju – podkreślał Marcin Laskowski.

Grupa PGE jest liderem transformacji w energetyce i ciepłownictwie systemowym. Jako największy wytwórca ciepła sieciowego w Polsce zapewnia jego produkcję dla ok. 2 mln osób w 16 miastach.

Inwestycje dekarbonizacyjne są priorytetem, do 2030 r. 100 proc. wytwarzanego przez PGE ciepła ma pochodzić ze źródeł nisko- i zeroemisyjnych. Na przykład we wrześniu prezesi PGE, PGE Energia Ciepła oraz PGE Obrót podpisali z Rzeszowem list intencyjny dotyczący szerokiej współpracy między miastem i podległymi mu instytucjami a spółkami z Grupy PGE. Ma to ułatwić planowanie inwestycji, tak aby były one dobrane i dopasowane do potrzeb mieszkańców oraz odbiorców instytucjonalnych. Chodzi o dekarbonizację systemu ciepłowniczego i o promocję odnawialnych źródeł energii w stolicy województwa podkarpackiego. Jedną z analizowanych przez PGE Energia Ciepła inwestycji jest budowa za ok. 76 mln zł wielkoskalowej pompy ciepła, której dolnym źródłem ciepła będą ścieki oczyszczone z oczyszczalni MPWiK. Dzięki odzyskowi ciepła dodatkowym efektem ekologicznym będzie niższa temperatura ścieków. Władze Rzeszowa pracują nad tym, aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2030 r.

Cenne ciepło

Na konieczność uspójnienia polityki państwa zwracał także uwagę Robert Żmuda, członek zarządu Veolia Energy Contracting Poland. Jako przykład podał kwestię biomasy, co do której nie ma jasnej wizji ani w raportach, ani w działaniach rządu.

O istotności zmian prawno-legislacyjnych mówiła również Bogusława Matuszewska, ekspertka The Change. Wskazywała, że ważne jest to, co wydarzy się na nadchodzących miesiącach w kontekście potrzeby wprowadzenia regulacji stymulujących zmiany w sektorze.

Natomiast Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, mówił podczas panelu, że o ile globalnie świat idzie ku powszechnej elektryfikacji, m.in. w transporcie czy przemyśle, o tyle nadal problemem jest kwestia magazynowania energii.

– W dłuższym horyzoncie nie ma żadnej innej możliwości zagospodarowania nadwyżek energii ze źródeł zależnych od pogody niż właśnie w formie ciepła. Dlatego partnerstwo między elektroenergetyką a ciepłownictwem wydaje się oczywiste – podkreślał prezes PSE. Jak tłumaczył, dużym polem do zagospodarowania w Polsce jest kwestia tworzenia magazynów ciepła. – Ciekawym przypadkiem jest chociażby fiński rynek, na którym jest wykorzystywana elastyczność źródeł. W tej kwestii Polska ma duże możliwości, bo mówimy o rynku, na którym zapotrzebowanie na ciepło jest duże – mówił Grzegorz Onichimowski.

MRM
ikona lupy />
fot. materiały prasowe









partner relacji

ikona lupy />
fot. materiały prasowe