Zygmunt Solorz usunął swoich synów z organów zarządczych kontrolowanych przez siebie spółek. Presja zmian, która nie wynika z samej działalności firm jest szczególnie negatywna z perspektywy inwestorów.Dziś jeszcze trudniej niż wcześniej przewidzieć przyszłe decyzjew imperium Solorza.

W poniedziałek walne zgromadzenie Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin (ZE PAK) odwołało z rady nadzorczej obu synów miliardera Piotra Żaka i Tobiasa Solorza. Wczoraj Tobias Solorz został odwołany także z funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu, w którym głównym akcjonariuszem, poprzez fundacje TiVi (grupujące spółki medialne i telekomunikacyjne) i Solkomtel (spółki energetyczne), również jest Zygmunt Solorz.

W ocenie analityków niepewność odnośnie do kierunku zmian operacyjnych w notowanej na warszawskiej giełdzie spółce jest coraz większa. – Wczorajsze odwołanie Tobiasa Solorza podtrzymuje dotychczasową narrację prezentowaną przez głównego akcjonariusza, jednak wiele wskazuje na to, że stanowi to nie koniec, a jedynie przystanek na drodze do rozwiązania trwającego konfliktu – komentuje Tymoteusz Turski, analityk XTB.

Akcjonariusze Cyfrowego Polsatu podjęli również w głosowaniu uchwałę o odwołaniu prawnika Jarosława Grzesiaka oraz zdecydowali o zmniejszeniu liczebności rady nadzorczej o dwie osoby. Wiceprzewodniczącą rady nadzorczej pozostała aktualna żona Zygmunta Solorza Justyna Kulka. Zmiany w kierownictwie spółek należących do Solorza to, jak informowała Gazeta Wyborcza, pokłosie konfliktu rodzinnego, w którym Kulka inspiruje Zygmunta Solorza do pozbawienia jego dzieci praw do sukcesji w biznesie. Oprócz Piotra Żaka i Tobiasa Solorza, miliarder ma jeszcze córkę Aleksandrę Żak, która jednak nie ma związku z firmami ojca.

W ciągu siedmiu dni zawirowania wokół Cyfrowego Polsatu spowodowały przecenę akcji o 6 proc. W ciągu miesiąca spadły o ponad 12 proc.

Do sprawy w poniedziałek odniósł się pełnomocnik dzieci miliardera Paweł Rymarz. W przesłanym PAP komunikacie poinformował, że odwołanie Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z władz ZE PAK SA oraz kolejne działania, „których zapewne możemy się spodziewać w najbliższych dniach” mają wydźwięk czysto osobisty i nie mają znaczenia dla istoty toczącego się sporu. Notarialne oświadczenie Pana Zygmunta Solorza z dnia 2 sierpnia 2024 roku, przekazujące współkontrolę nad Fundacjami TiVi i Solkomtel jego dzieciom: Tobiasowi Solorzowi oraz Aleksandrze i Piotrowi Żak, jest wiążące i stanowi realizację zakładanego od lat scenariusza” – napisał Rymarz.

Rymarz nawiązuje od oświadczenia notarialnego, na mocy którego biznesmen przekazał swoim dzieciom współkontrolę nad kluczowymi dla majątku fundacjami TiVi oraz Solkomtel. Dzień później Solorz-senior pod wpływem Justyny Kulki miał się z tej decyzji wycofać. W piśmie pełnomocnik synów Solorza dodał, że próby naruszenia stanu faktycznego poprzez odwołanie oświadczenia nie powodują żadnych skutków prawnych. Wczoraj w rozmowie z DGP Rymarz poinformował, że poza poniedziałkowym komunikatem nie może odnosić się do sprawy w mediach, bo nie uzyskał od swoich klientów odpowiedniego upoważnienia.

Poniedziałkowe walne zgromadzenie ZE PAK oraz wczorajsze Cyfrowego Polsatu miały dość burzliwy przebieg, a Zygmunt Solorz wziął w nich udział przez wideokonferencję. W obu przypadkach na salę nie zostali wpuszczeni dziennikarze. W trakcie spotkania akcjonariuszy ZE PAK przewodniczący zgromadzenia Jerzy Modrzejewski, który jest przyjacielem i pełnomocnikiem miliardera, nie dopuścił do głosu Piotra Żaka, który kilkukrotnie zabiegał o możliwość wypowiedzi.

Imperium biznesowe Solorza skupione jest głównie w Grupie Polsat Plus, w której dominujący podmiot stanowi notowana na warszawskiej giełdzie spółka Cyfrowy Polsat. Zygmunt Solorz jest w niej głównym akcjonariuszem poprzez m.in. fundację TiVi Foundation z Lichtensteinu. W portfolio Cyfrowego Polsatu znajduje się też 100 proc. udziałów w takich firmach jak Telewizja Polsat, Polkomtel, Netia czy grupa Interia.pl. Ponadto Solorz kontroluje spółki ZE PAK, Plus Bank oraz Elektrim.

Zawirowania wokół Cyfrowego Polsatu zostały negatywnie przyjęte przez inwestorów – choć wczoraj, w dniu walnego zgromadzenia, akcje spółki traciły na warszawskim parkiecie nieco ponad 1 proc., to w ciągu siedmiu poprzednich dni przecena sięgnęła ponad 6 proc., a w ciągu miesiąca ponad 12 proc.

Zdaniem Turskiego, choć z perspektywy samej działalności operacyjnej grupy zawirowania personalne nie powinny doprowadzić do paraliżu decyzyjnego, to mimo wszystko widać wzmożone ryzyko dotyczące niepewnej przyszłości imperium Solorza. – Notowania Cyfrowego Polsatu mogą pozostawać pod presją wzmożonej zmienności, która nie do końca wynika z samej działalności spółki. Taka sytuacja z perspektywy inwestorów jest szczególnie negatywna, gdyż jeszcze bardziej utrudnia przewidywanie przyszłych decyzji spółki – ocenia analityk XTB. ©℗

ikona lupy />
Imperium Zygmunta Solorza / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe