Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym przewiduje, że spółka może być reprezentowana przez jednego prokurenta z jednoczesnym zastrzeżeniem, że może on działać tylko łącznie z członkiem zarządu. A mówiąc bardziej precyzyjnie: nawet gdy taki wpis się w KRS znajduje, nie powinien on wywoływać żadnych skutków prawnych.



Jasność co do tego istnieje jednak od niedawna. Dopiero bowiem 30 stycznia 2015 r. Sąd Najwyższy w powiększonym składzie podjął uchwałę (sygn. III CZP 34/14) odsyłającą prokurę łączną niewłaściwą (bo tak nazywana była reprezentacja jednego prokurenta z zastrzeżeniem, że może działać z członkiem zarządu) do lamusa.
Zdaniem wielu przedsiębiorców – niesłusznie. Ministerstwo Rozwoju doszło do tego samego wniosku. W związku z tym chce, w ramach planu 100 dobrych zmian dla firm, aby prokura łączna niewłaściwa była dozwolona wprost z normy kodeksowej i tym razem nazwana reprezentacją mieszaną.
– Projektowane zmiany należy uznać za celowe i zasadne z perspektywy praktyki obrotu po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy – komentuje dr Aleksandra Pokropek, radca prawny w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz.
Podobne wnioski – że reprezentacja łączna powinna być dopuszczalna i przewidziana w kodeksie cywilnym – wysnuł też Sąd Najwyższy. Wskazał on jednak, że należy przyjąć zasadę racjonalności ustawodawcy. A skoro wymienił on w kodeksie trzy dopuszczalne rodzaje prokury, a tę nazwaną przez praktykę łączną niewłaściwą pominął – należy uznać, że nie chciał, by była ona dopuszczalna.
– W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że w związku z długoletnią i tolerowaną przez wiele sądów rejestrowych praktyką uznawania tego rodzaju prokury, przyjęta przez SN wykładnia obowiązuje na przyszłość, od chwili podjęcia uchwały – przypomina mec. Pokropek.
Dla obecnej praktyki oznacza to więc, że w aktualnie obowiązującym stanie prawnym wpis do rejestru przedsiębiorców prokury mieszanej nie jest możliwy. Choć – na co też zwrócił uwagę SN – bez wątpienia była ona wygodna dla wielu przedsiębiorców.
I właśnie z powodu tej wygody resort rozwoju chce przywrócić możliwość ustanawiania reprezentacji mieszanej. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że wielu przedsiębiorców – pomimo uchwały SN – do nowych zasad się nie dostosowało. W efekcie powstaje problem, jak traktować oświadczenia woli składane przez źle reprezentowaną spółkę. Formalnie nie powinno być wątpliwości, że z takim przedsiębiorcą lepiej umowy nie zawierać. W praktyce jednak niewłaściwie reprezentowane spółki w obrocie występują. Ministerstwo Rozwoju więc wskazuje wprost: „bezpośrednim skutkiem projektowanych zmian będzie przywrócenie pewności obrotu w aspekcie reprezentacji osób prawnych przez członka organu zarządzającego działającego łącznie z prokurentem”. Jednocześnie po wejściu w życie nowelizacji art. 1094 kodeksu cywilnego, który mówi o rodzajach prokury, sądy rejestrowe będą bez przeszkód wpisywały prokurę mieszaną wynikającą z ustawy do rejestru.
Z uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego
„Możliwość dopuszczenia prokury łącznej mieszanej, czyli takiej, w której oświadczenie woli za spółkę składa jeden prokurent i jeden członek zarządu, może de lege lata wynikać tylko z umowy spółki lub ze statutu. Za dopuszczalne na mocy art. 38 k.c. należy uznać określenie w umowie (statucie) spółki takiego sposobu reprezentacji spółki, że oświadczenie woli w imieniu spółki może złożyć jeden z prokurentów łącznych i członek zarządu. Tylko taka prokura łączna mieszana jest dopuszczalna na tle przepisów kodeksu cywilnego i kodeksu spółek handlowych” (sygn. III CZP 34/14).
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach