W 2010 roku wartość polskiego rynku telekomunikacyjnego sięgnie ok. 12 mld euro, a rynku w czterech największych krajach Europy Środkowej i Wschodniej dojdzie do 52,5 mld euro.

Krakowska firma badawcza PMR przewiduje, że w najbliższych czterech latach wartość rynku telekomunikacyjnego w regionie wzrośnie o 13,7 mld euro z 38,8 mld euro w 2006 roku. Średnie roczne tempo wzrostu - 7,8 proc. - będzie niższe niż w latach 2003-2006, gdy wynosiło 14,6 proc.
Największym rynkiem pozostanie Rosja (w 2006 roku jego wartość wyniosła 20,9 mld euro wobec 9,9 mld euro w Polsce), gdzie wzrost będzie wynosił średnio ok. 11 proc.). W pozostałych krajach tempo wzrostu szacowane jest na 4-6 proc.
PMR spodziewa się, że najszybciej będzie rósł rynek internetu, transmisji danych i usług dodanych. Udział rynku dostępu do intenetu i transmisji danych w całym rynku telekomunikacyjnym w regionie zwiększy się z 8,7 proc. w 2006 roku do 11,4 proc. w 2010 roku. W tym samym czasie udział rynku telefonii komórkowej wzrośnie z 55,4 proc. do 57,8 proc., zaś udział rynku telefonii stacjonarnej zmniejszy się z 35,9 proc. w 2006 roku do 30,8 proc. w 2010 roku.
Z szacunków PMR wynika, że w końcu 2006 roku w regionie było ok. 550 tys. użytkowników telefonii komórkowej trzeciej generacji, którzy korzystali albo z telefonów 3G, albo z kart do transmisji danych.
W ocenie PMR w 2006 roku rynek niegłosowych usług w telefonii komórkowej w regionie wart był 3,8 mld euro (wzrost o 34 proc. w porównaniu z 2005 rokiem). 26 proc. z tej sumy przypadało na Polskę. Największy udział w przychodach niegłosowych mają w regionie SMS-y (63 proc.), ale - jak zauważają autorzy raportu - ten udział systematycznie spada. W 2001 roku wynosił 90 proc., a w 2004 roku - 82 proc.
Tomasz Świderek