Europa potrzebuje jednolitych płatności mobilnych. Blik: to możemy być my.

Podwojenie skali działania w Polsce i szersze wyjście na rynki zagraniczne − takie cele stawia sobie w strategii na najbliższe trzy lata Polski Standard Płatności, operator systemu Blik. Hasło „Blik razy dwa”, jak mówi prezes Dariusz Mazurkiewicz, dotyczy zarówno liczby i wartości transakcji realizowanych za pośrednictwem PSP, jak i rezultatów finansowych spółki.

Punktem odniesienia mają być wyniki za 2024 r. Spółka w środę przedstawiła efekty za pierwszą połowę roku. Liczba aktywnych użytkowników zwiększyła się w porównaniu z I półroczem ub.r. o 2,8 mln do 16,9 mln. Zrealizowali oni w ciągu sześciu miesięcy 1,1 mld transakcji o wartości 158 mld zł. Liczba płatności Blikiem urosła o 40 proc., zaś ich wartość o 46 proc. Podwojenie skali działania w ciągu trzech lat oznaczałoby, że w 2027 r. użytkownicy powinni zrealizować ok. 5 mld płatności Blikiem.

W minionym półroczu mniej niż 50-proc. udział w ogólnej liczbie płatności w systemie Blik miał e-commerce. Więcej niż jedna na cztery transakcje to przekazy na telefon. W okresie styczeń−czerwiec Polacy zrealizowali 283 mln takich płatności o łącznej wartości 43,3 mld zł. Rośnie również znaczenie płatności w POS-ach, czyli terminalach kartowych w sklepach.

W 2023 r. PSP miał 321,8 mln zł przychodów i 144,7 mln zł skonsolidowanego zysku. W porównaniu z poprzednim rokiem obroty urosły o 48 proc., a zysk o 52 proc.

Ekspansja zagraniczna

Dwa lata temu PSP uzgodnił przejęcie spółki Viamo na Słowacji. I to jest pierwszy zagraniczny rynek, na którym od niedawna oferuje usługi. Zaczął od porozumienia z Tatra banka, należącą do austriackiej grupy Raiffeisen. W tym tygodniu poinformowano o rozpoczęciu prac nad wdrożeniem Blika w słowackim oddziale mBanku. PSP stara się również o uzyskanie zgody na działalność w Rumunii.

Kluczowa jest jednak Słowacja, bo obecność tam otwiera możliwość startu w każdym innym kraju strefy euro. Dariusz Mazurkiewicz, prezes PSP, mówił o rozmowach prowadzonych również w największych unijnych krajach. Nie chciał jednak podać żadnych szczegółów. Start na innych rynkach może ułatwić inne porozumienie z ostatniego czasu − z firmą Vodeno i powiązanym z nią Aion Bankiem, który oferuje usługi w modelu banking-as-a-service.

Zdaniem Mazurkiewicza w Europie należy się zastanawiać nad budowaniem jednolitego rozwiązania płatności mobilnych. – My pod względem transakcyjnym cieszymy się pozycją lidera. Otwiera się ciekawy etap konkurencji w płatnościach. Uważamy, że powinien wygrać najlepszy, a nie rozwiązanie wskazane przez polityków − mówił prezes spółki należącej do sześciu czołowych banków w Polsce oraz organizacji płatniczej Mastercard. ©℗