Dziennikarz śledczy Radia ZET, Mariusz Gierszewski, ujawnił szokującą informację. Części produkowane przez państwową firmę WSK Poznań miały trafić do irańskich dronów bojowych Shahed 136, używanych przez Rosję do atakowania Ukrainy.
Jak to możliwe? Według ustaleń Radia ZET, WSK Poznań sprzedawała pompy paliwowe firmie Iran Motorsazan Company, która z kolei wykorzystywała je w produkcji dronów Shahed 136. Drony te, produkowane w Iranie, noszą w rosyjskiej armii nazwę Gierań-2 i sieją zniszczenie na ukraińskich ziemiach.
Sprawę bada ABW i prokuratura
Sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratura Krajowa. Była prezes WSK Poznań, Renata S., usłyszała już zarzuty popełnienia przestępstwa z ustawy o obrocie towarami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Grozi jej do 10 lat więzienia .Sytuacja budzi wiele pytań. Jak to możliwe, że polskie części trafiły w ręce wroga Ukrainy? Czy WSK Poznań działała z premedytacją, czy też padła ofiarą oszustwa?
Na te pytania musi odpowiedzieć śledztwo. Na razie WSK Poznań milczy, zasłaniając się tajemnicą dochodzenia.