Jak to możliwe? Według ustaleń Radia ZET, WSK Poznań sprzedawała pompy paliwowe firmie Iran Motorsazan Company, która z kolei wykorzystywała je w produkcji dronów Shahed 136. Drony te, produkowane w Iranie, noszą w rosyjskiej armii nazwę Gierań-2 i sieją zniszczenie na ukraińskich ziemiach.
Sprawę bada ABW i prokuratura
Sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratura Krajowa. Była prezes WSK Poznań, Renata S., usłyszała już zarzuty popełnienia przestępstwa z ustawy o obrocie towarami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Grozi jej do 10 lat więzienia .Sytuacja budzi wiele pytań. Jak to możliwe, że polskie części trafiły w ręce wroga Ukrainy? Czy WSK Poznań działała z premedytacją, czy też padła ofiarą oszustwa?
Na te pytania musi odpowiedzieć śledztwo. Na razie WSK Poznań milczy, zasłaniając się tajemnicą dochodzenia.