Ostatnia niedziela czerwca jest niedzielą handlową. Sklepy i galerie handlowe będą otwarte dla klientów. To już czwarta niedziela handlowa w tym roku. Ile będzie jeszcze niedziel handlowych w 2024 r. i kiedy one przypadają? I czy wrócą niedziele handlowe?
Czy w niedzielę, 30 czerwca 2024 r. sklepy i galerie handlowe będą otwarte?
Ostatnia niedziela czerwca to ustawowo niedziela handlowa. Wynika to z treściart. 7 Ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, ustawowe ograniczenia nie obowiązują m.in. „ostatnią niedzielę przypadającą w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu”. Niedziela, 30 czerwca 2024 r., jest zatem wymieniona w powyższym artykule i zakaz handlu nie będzie w nią obowiązywał. W najbliższą niedzielę sklepy i galerie handlowe pozostaną w związku z tym otwarte. Będzie to czwarta niedziela handlowa w 2024 r.
Niedziele handlowe 2024 – siedem dodatkowych dni na zakupy
W roku 2024 handel będzie dozwolony w siedem niedziel. Obowiązujące przepisy wskazują bowiem, że niedzielny zakaz handlu nie będzie obowiązywał w:
- kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia,
- niedzielę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy,
- ostatnią niedzielę przypadającą w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu.
W jakich terminach przypadają niedziele handlowe w 2024 r.?
W 2024 r. niedziele handlowe przypadają w następujących terminach:
- 28 stycznia,
- 24 marca,
- 28 kwietnia,
- 30 czerwca,
- 25 sierpnia,
- 15 grudnia,
- 22 grudnia.
Czy wrócą niedziele handlowe?
Temat związany z ograniczeniami dotyczącymi handlu w niedziele powraca przy okazji kolejnych kampanii wyborczych i rozliczeń z ich obietnic. Zapowiedzi zmiany w tym zakresie pojawiły się wśród przedwyborczych obietnic KO i Trzeciej Drogi. Projekt zmian w tym zakresie przygotowali posłowie Polski 2050 Szymona Hołowni. Nowelizacja wpłynęła do Sejmu 21 marca 2024 r., a 14 maja została skierowana do pierwszego czytania, które odbyło się 13 czerwca podczas 13. posiedzenia Sejmu X kadencji. Marszałek Sejmu przeniósł jednak głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu na kolejne posiedzenie.