Największa polska platforma e-commerce może zrewolucjonizować rynek, ale wątpliwości nie brakuje, również w samym Allegro.

Zakup alkoholu online. Dostawa kurierem

– Pracujemy nad wprowadzeniem możliwości zakupu alkoholu online. Z naszych badań wynika, że klienci są tym zainteresowani – potwierdza Marcin Gruszka, rzecznik Allegro. Firma nie chce na razie mówić o szczegółach. Według naszych informacji Allegro nie bierze pod uwagę dostaw trunków przez paczkomaty, bo w nich nie da się zweryfikować wieku kupującego. Mają to robić kurierzy, którzy już teraz sprawdzają dokumenty przy dostarczaniu różnych przesyłek bezpośrednio do klienta.

Sprzedaż alkoholu online przez największą polską firmę e-commerce budzi ogromne obawy, że dostęp do wysokoprocentowych trunków stanie się jeszcze łatwiejszy i na nic zdadzą się zapowiedzi rządu o wycofywaniu alkoholi ze stacji paliw czy wprowadzanie nocnej prohibicji przez samorządy.

Dziś nieliczni decydują się na sprzedaż alkoholu w sieci z dostawą do klienta

Sprzedaż w sieci. Wyrok NSA

Dziś nieliczni sprzedawcy decydują się na sprzedaż w sieci z dostawą do klienta, choć drogę do takich usług otworzył wyrok NSA z 2022 r. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wciąż jednak uznaje, że są to działania niezgodne z prawem i zgłasza do prokuratury kilkanaście przypadków rocznie.

Krzysztof Brzózka, były szef Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, nie ma wątpliwości, że dostarczanie alkoholu do domu jest niedopuszczalne. – Przepisy wskazują, że odbiór takiego towaru jest możliwy tylko w punkcie sprzedaży, gdzie jest możliwość sprawdzenia stanu trzeźwości i wieku kupującego – tłumaczy.

Zapytaliśmy resort zdrowia o plany Allegro, ale do zamknięcia tego wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Marcin Gruszka, rzecznik Allegro, nie chce spekulować, kiedy może ruszyć handel alkoholem online. Odpowiedział nam tylko, że jest to długotrwały proces, gdyż wymaga doprecyzowania w zakresie bezpieczeństwa zakupów. – Z naszych badań wynika bowiem, że ten aspekt jest bardzo ważny dla użytkowników. Dlatego dokładamy starań, by proces dostawy i weryfikacji wieku czy trzeźwości był szczegółowo dopracowany – dodał.

Podstawą przygotowań do wejścia z taką usługą jest wyrok NSA w 2022 r., uznający, że sklep stacjonarny umożliwiający sprzedaż online nie może z tego powodu stracić zezwolenia.

Zdaniem ekspertów siła rażenia będzie ogromna. Już dziś Allegro współpracuje ze 135 tys. sprzedawców. – Uruchomienie tego rodzaju usługi oznacza, że sklepy tradycyjne, mające już zezwolenie na sprzedaż alkoholu, ale nie handlujące w sieci, będą mogły rozpocząć działalność w nowym kanale, nawiązując współpracę z Allegro – tłumaczy Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający Unity Group, firmy specjalizującej się w cyfrowych rozwiązaniach dla handlu.

Z rozmów przeprowadzonych przez DGP z firmami kurierskimi wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie, by kurier dostarczający paczkę sprawdzał dowód osoby ją odbierającej i tym samym potwierdzał tożsamość kupującego.

– Wszystko jest kwestią zapisów umowy o współpracy. Już dziś kurierzy weryfikują tożsamość z dowodu odbierających przesyłki bankowe – wyjaśnia przedstawiciel jednej z największych firm kurierskich, proszący o niepodawanie jej nazwy.

Wielostopniowa weryfikacja klientów

W Glovo słyszymy, że wprowadzono wielostopniową weryfikację klientów. Kupujący, by móc przejrzeć ofertę, musi najpierw potwierdzić wiek, znajomość regulaminu, złożyć oświadczenie o trzeźwości. Przy dostawie natomiast kurierzy działający dla Glovo mają obowiązek sprawdzenia wieku odbiorcy, którym ma być osoba zamawiająca. – Ostatnio wprowadziliśmy też powiadomienia dla kurierów dostarczających alkohol, przypominające o weryfikacji klienta – słyszymy od jednego z menedżerów.

Na ogół sklepy działające w sieci postępują jak Lidl, który pozwala tylko zamawiać przez internet alkohol. Finalizacja transakcji ma już miejsce w wybranym przez klienta sklepie Lidla, bo zgodnie z regulaminem sklepu odbiór towaru ma być osobisty w placówce, by sprawdzić kupującego.

Zdaniem Katarzyny Łukowskiej, zastępcy dyrektora w Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, sprzedaż z dostawą do domu przez kuriera nie jest dozwolona. Tłumaczy, że kurier nie może sprawdzać kupującego. Zgodnie z przepisami może to robić tylko sprzedawca, a to możliwe tylko w miejscu sprzedaży. – Dlatego za każdym razem składamy doniesienie do prokuratury, kiedy dowiemy się o sprzedaży alkoholu online z dostawą do domu kupującego. Rocznie jest kilkanaście takich zawiadomień. Jesteśmy też w kontakcie z resortem zdrowia, któremu zwracamy uwagę na sprawy pilne do uregulowania – dodaje.

Zapytaliśmy resort zdrowia o pomysł Allegro, ale do zamknięcia tego wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, czy rząd zamierza przyjrzeć się sprawie i doregulować rynek sprzedaży alkoholu online.

Emilia Rabenda, prezes zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, przyznaje, że choć wydano wiele wyroków na korzyść sprzedających alkohol online, to nadal producenci, którzy mają swoje sklepy stacjonarne, nie decydują się wejść do internetu.

– Dlatego ten rynek nie rozwija się, jak przewidywano. A my apelujemy o doprecyzowanie przepisów – dodaje i zaznacza, że są metody weryfikacji kupujących. Według niej można zastosować systemy weryfikacji wieku udostępnione przez administrację publiczną, takie jak dokument z warstwą cyfrową, smartfon z funkcją NFC oraz aplikacja eDo App, komputer z czytnikiem NFC oraz oprogramowanie do e-dowodu, platforma Moje ID, Profil Zaufany, mWeryfikator czy skanowanie kodu QR mDowodu, mPrawa jazdy, mLegitymacji studenckiej.

– Kraje UE różnie radzą sobie z zabezpieczeniem nieletnich przed zakupem alkoholu online. Funkcjonują różne rozwiązania – od bardzo liberalnych, gdzie mechanizm weryfikacji wieku przez sprzedawcę nie jest prawnie określony, do bardzo jasno opisanych ustawowo mechanizmów weryfikacji wieku kupujących podczas zakupu i dostawy np. na Litwie i Łotwie, a nawet specjalnych paczkomatów, gdzie należy zeskanować dowód osobisty, aby otrzymać przesyłkę w Estonii – podkreśla. I dodaje, ze dziś sprzedaż alkoholu przez internet to margines. W UE tą drogą oferowane jest ok. 6 proc. całej sprzedaży. ©℗

OPINIA

Są prawne argumenty za i przeciw

ikona lupy />
Jacek Myszko radca prawny, partner w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak / Materiały prasowe

Mimo wyroku NSA z września 2022 r. dopuszczającego sprzedaż alkoholu przez internet orzecznictwo sadów administracyjnych nadal nie jest w tym względzie jednolite. Nieco ponad dwa miesiące później NSA znów bowiem pochylił się nad tym problemem i tym razem, orzekając w innym składzie, zakwestionował taki model sprzedaży. Podobnie rozchwiane jest orzecznictwo sądów wojewódzkich.

Za możliwością sprzedaży przemawia brak sformułowanego wprost w ustawie zakazu sprzedaży przez internet. Co do zasady sprzedaż rzeczy oznaczonych co do gatunku realizuje się z chwilą wydania rzeczy nabywcy, w komentowanych modelach: upoważnionemu przedstawicielowi nabywcy, w miejscu oznaczonym w umowie; regulaminy identyfikują takie miejsce jako fizyczny punkty sprzedaży, posiadający stosowane zezwolenie. W konsekwencji sprzedaż przez internet, ale z określonego w zezwoleniu punktu sprzedaży, nie jest jeszcze jednym dodatkowym miejscem sprzedaży, niewymienionym w ustawie, lecz jest to dodatkowa forma komunikacji przedsiębiorcy z potencjalnymi klientami. Powinna zatem być dozwolona.

Jako argument przeciwko wskazuje się brak wyszczególnienia w ustawie internetu jako miejsca sprzedaży alkoholu, co ma uniemożliwiać organom wydanie zezwolenia obejmującego taki właśnie sposób sprzedaży, brak możliwości realnego opiniowania przez komisję rozwiązywania problemów alkoholowych co do zgodności lokalizacji konkretnego punktu sprzedaży z uchwałami rady gminy (w modelu „internetowym” nie da się przypisać dostępności i spożycia napojów alkoholowych do konkretnego miejsca). Na skutek modelu sprzedaży przez internet alkohol, niezgodnie z przepisami ustawy, miałby być dostępny w nieograniczonej liczbie miejsc, również weryfikacja wieku kupującego alkohol mogłaby być iluzoryczna.

PO