Polskie firmy, które korzystają dziś z węgla, widzą konkretne korzyści płynące z dekarbonizacji. Nieco ponad połowa wskazuje na poprawę wizerunku, a prawie 32 proc. na podniesienie konkurencyjności przedsiębiorstw – wynika z raportu firmy DUON i Instytutu Keralla.
Jeśli jednak chodzi o konkretne działania, zaledwie 30 proc. podmiotów jest na etapie wprowadzania zmian czy ma gotową strategię dekarbonizacyjną. Pozostali chcą się dekarbonizować, ale nie podjęli kroków w tym zakresie. Motywacją może być obowiązek publikacji niefinansowych sprawozdań ESG, w których firmy będą musiały wykazać swój wpływ na środowisko, jakość zarządzania pracownikami i firmą. Obowiązek raportowania dla części podmiotów wchodzi w 2025 r.
– Na razie raportowanie ESG nie jest obowiązkowe. W tym kontekście fakt, że prawie 42 proc. firm przemysłowych opartych na węglu dobrowolnie zdecydowało się na kontrolowanie własnych procesów, dążąc do zrównoważonego rozwoju, to bardzo dobry znak. Dodatkowo ponad 18 proc. przygotowuje się do zmian. Daje nam to prawie 60 proc. firm nastawionych na bardziej świadome działanie na polskim rynku – mówi Kamil Kapusta, starszy specjalista ds. marketingu z DUON Dystrybucja. Raportowanie ESG i dekarbonizacja wynikają z tych samych ambicji UE i są ze sobą powiązane, jednak obecnie w Polsce to odejście od węgla wydaje się największym wyzwaniem.
Badani, pytani o bariery w procesie dekarbonizacji, wskazują m.in. na problemy z finansowaniem. Prawie 72 proc. firm nie korzysta z finansowania zewnętrznego w procesie dekarbonizacji, co dziesiąty podmiot nie słyszał o programie pomocowym. Tylko ok. 12 proc. aplikuje o środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska czy z Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko. Inne wyzwania to nieczytelne procedury, brak czasu czy opór współpracowników. Są jednak i takie firmy, które obstają przy węglu (ok. 35 proc. badanych), wychodzą one z założenia, że skoro filtry i dostępne technologie pozwalają spełnić normy emisyjne, nie ma potrzeby niczego zmieniać.
Po wybuchu wojny w Ukrainie skłonność do inwestycji w zmianę źródeł zasilania wyhamowała, przedsiębiorcy dogłębnie analizują wydatki. Dziś mniej firm gotowych jest na pełną zmianę, myślą raczej o rozłożeniu procesu w czasie i osiąganiu celu etapami. Najskuteczniejszą motywacją są przepisy prawne i ryzyko nałożenia kar. Blisko co dziesiąty ankietowany kieruje się oczekiwaniami klientów i partnerów biznesowych.
Zwolennicy dekarbonizacji stawiają w większości na gaz. Aż 65 proc. firm wskazuje w pierwszej kolejności na to paliwo jako alternatywę dla węgla. Oceniają, że jest on droższy, ale z drugiej strony umożliwia ograniczenie kosztów związanych z opłatami za emisję zanieczyszczeń przy spalaniu węgla. Plusem jest też łatwość obsługi instalacji gazowych czy automatyzacja pracy w przypadku takiej instalacji.
Badanie przeprowadzono na podstawie ogólnopolskiej ankiety wśród 60 firm stosujących węgiel do celów produkcyjnych lub grzewczych.
Partner