Spowolnienie na rynku nieruchomości, inflacja, pogorszenie nastrojów konsumenckich – to wszystko sprawiło, że branża wyraźnie hamowała.

W ubiegłym roku Polacy wydali na urządzenia AGD w sumie 17,2 mld zł. Rok wcześniej było to 18,1 mld zł – wynika z najnowszych wyliczeń Applii – Związku Pracodawców AGD. – Spadek nastąpił za sprawą mniejszego popytu na duże urządzenia, które kupiono za ok. 11,4 mld zł, czyli o 900 mln zł mniej niż rok wcześniej. Taka sytuacja nie pozostała bez wpływu na sektor, który tworzy 40 firm, przy czym 10 odpowiada za znaczą część zatrudnienia i produkcji w kraju – mówi Wojciech Konecki, prezes Applii.

Ograniczenie popytu sprawiło, że mniej sprzętu zamawiali dystrybutorzy, którzy na dodatek dysponowali jeszcze zapasami z poprzedniego roku. W efekcie produkcja dużego AGD zmalała o 11 proc., do 22,9 mln sztuk. To przełożyło się na przychody sektora, które zmniejszyły się o 3 proc. do 24,8 mld zł. W małym AGD produkcja wyniosła 3,1 mln sztuk, czyli o 16 proc. mniej, a jej wartość spadła z 1,3 mld zł do 1,1 mld zł.

Robert Stobiński, wice prezes zarządu spółki Amica, przyznaje, że rzeczywistość negatywnie zweryfikowała przewidywania sektora co do wyników za 2023 r. Aby neutralizować negatywny wpływ tej sytuacji na wynik finansowy, spółka skupiła się na optymalizacji łańcucha dostaw oraz produktów.

Spadek przychodów z produkcji to niejedyne negatywne konsekwencje. Choć producenci deklarowali w 2023 r., że nie planują zwalniać pracowników, najnowsze dane o zatrudnieniu w tej branży pokazują inny obraz. Zatrudnienie zmalało bowiem do 30 tys. osób, czyli o 1 tys. w skali roku, schodząc do poziomu z lat 2015–2020. A wszystko to przy rosnących mocach produkcyjnych. W branży słyszymy, że zwolnienia objęły głównie pracowników tymczasowych. – Firmy nie chcą zwalniać stałych pracowników, bo wciąż liczą na odbicie koniunktury – twierdzi Wojciech Konecki.

Przemysł AGD musiał się liczyć z większymi wydatkami na wynagrodzenia. Podwyżka pensji minimalnej, ale i presja płacowa w związku z deficytem fachowców sprawiły, że wydatki wrosły do 2,5 mld zł z 2,3 mld zł rok wcześniej.

Producenci dodają, że nie pomogła im też sytuacja międzynarodowa. Spowolnienie gospodarek w innych krajach Europy przełożyło się na eksport, który wyniósł 23 mld zł, czyli o 13 proc. mniej r/r. Polska straciła w rezultacie pozycję lidera pod względem produkcji w Europie. Dziś jest nim Turcja, która zyskuje choćby z tego powodu, ze wciąż dostarcza sprzęt do Rosji.

Wszystkie te czynniki przełożyły się na wyhamowanie inwestycji w polskim sektorze AGD. Koncerny na budowę i rozbudowę fabryk wydały 2 mld zł wobec 2,3 mld zł rok wcześniej. Większa część tej kwoty – 1,5 mld zł – to zasługa BSH i Samsunga.

Branża ma nadzieję, że druga połowa roku przyniesie odbicie. Szczególnie że w styczniu odnotowano 5-proc. wzrost sprzedaży pod względem ilości i wartości. A w kolejnych miesiącach jest spodziewane ożywienie na rynku mieszkaniowym, z pomocą przyjdą też środki z KPO, które przełożą się na inwestycje. – Poza tym baza roku ubiegłego jest niska – dodaje Wojciech Konecki.

Producenci spodziewają się jednak zaledwie delikatnego drgnięcia, a nie wielkiej rewolucji. Nasycenie gospodarstw w sprzęt AGD jest stosunkowo wysokie, konieczne będzie podniesienie cen. – Podwyżki nie będą znaczące, bo blokują nas w tym względzie coraz bardziej sieci handlowe. Po tym, jak Neonet popadł w kłopoty finansowe, rynek został w zasadzie w rękach trzech graczy – wyjaśnia przedstawiciel jednego z producentów. Nasi rozmówcy tłumaczą, że muszą przeprowadzić dwie podwyżki płacy minimalnej w tym roku i spełnić rosnące wymagania dotyczące poziomu zbiórki zużytego sprzętu. – Paradoksalnie mniejszy popyt nam w tym pomaga, bo musimy wtedy zebrać i przetworzyć mniej. A jest to coraz trudniejsze, bo na rynek weszły w ostatnich latach nowe kategorie. Odzyskanie 65 proc. tego, co się wprowadziło na rynek suszarek, pomp ciepła, klimatyzatorów, jest wyzwaniem, bo te produkty kilka lat temu nie istniały – mówi jeden z producentów. ©℗

35 fabryk AGD jest w Polsce

9,3 mld zł zainwestowały w naszym kraju koncerny AGD od 2018 r.

27,7 mld zł to wartość produkcji AGD wraz z częściami w 2023 r.