Decyzje trzech komercyjnych amerykańskich spółek mogą mieć wpływ na notowania walut i wyceny obligacji rządów na całym świecie. Agencje ratingowe nadal mają ogromną władzę. W czasach gospodarczej globalizacji, przy coraz większej zmienności i niepewności idącymi w parze z coraz bardziej skomplikowanymi wzajemnymi relacjami w gospodarce, popyt na szybką i wyselekcjonowaną informację kredytową jest coraz większy – uważa dr Ewa Radomska z Wydziału Biznesu i Stosunków Międzynarodowych Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
– Informacja ma znaczenie dla podejmowania szybkich, ale też optymalnych decyzji. Agencje ratingowe są traktowane jako integralna część międzynarodowego rynku finansowego, jako jeden z elementów architektury rynku finansowego. Oczekuje się, że wydawane przez nie oceny pomagać będą w zminimalizowaniu ryzyka inwestycyjnego – dotyczącego zarówno emitenta, jak i emitowanych przez niego dłużnych papierów wartościowych, i będą – w szerszym ujęciu – wspomagać bezpieczeństwo obrotu tymi papierami – mówi.
Zakres działania agencji dziś też jest znacznie większy niż sto lat temu, gdy wydawano pierwsze ratingi. Główna zasada jednak się nie zmieniła: to nadal jest ocena zdolności do regulowania zobowiązań. Ratingi przyznaje się więc obligacjom spółek, ale też papierom rządowym i samorządów. Ale nie tylko. Agencje mogą wziąć pod lupę również polisy ubezpieczeniowe, bony, noty, akcje uprzywilejowane co do płatności dywidendy. Agencje oceniają także niewystandaryzowane instrumenty pochodne, operacje forward czy swap.