Płocki koncern niemal w całości spełnił swój cel rozwoju sieci stacji paliw do 2030 r.

Orlen przekazał w poniedziałek, że sfinalizował zakup wszystkich udziałów w spółce Doppler Energie, która jest właścicielem 267 stacji paliw w Austrii. To oznacza, że posiada już prawie 3,5 tys. nowoczesnych stacji paliw w siedmiu krajach w Europie.

Dzięki transakcji Orlen ma 10-proc. udział w austriackim rynku detalicznym. W 34 lokalizacjach dostępne będą punkty ładowania samochodów elektrycznych. Prezes Daniel Obajtek mówi, że choć cel rozwoju segmentu detalicznego do końca dekady został już prawie osiągnięty, spółka nie zamierza zwalniać i planuje kolejne akwizycje w Austrii i innych krajach.

Obecnie posiada 3439 stacji paliw, z czego 1931 w Polsce, a 1508 na rynkach zagranicznych: w Niemczech (607), Czechach (436), na Słowacji (90), Węgrzech (78), Litwie (30), a teraz także w Austrii (267). Obiekty poza granicami kraju stanowią niemal 44 proc. całej sieci Orlenu. Tymczasem zgodnie ze strategią na 2030 r. spółka miała dobić do poziomu 3500 stacji.

Umowa warunkowa z Grupą Doppler, która niebawem ma zmienić nazwę na Orlen Austria, została zawarta na początku lipca 2023 r. We wrześniu 2023 r. Komisja Europejska wyraziła zgodę na tę transakcję, uznając, iż jest ona zgodna z regułami wspólnego rynku.

– Naszym priorytetem będzie kontynuacja ekspansji sieci stacji paliw i rozwój elektromobilności. Rozpoczęcie działalności na nowym, siódmym rynku detalicznym przekłada się jednak nie tylko na rozwój tego segmentu, lecz także stanowi potencjał do rozwoju innych obszarów biznesowych, np. współpracy z lokalnymi start-upami, a także nawiązania partnerstw z obszaru szeroko rozumianych zielonych inwestycji – mówi Piotr Guział, prezes nowej spółki Orlenu, cytowany w komunikacie prasowym. ©℗