Z badań wynika, że 78 proc. Polaków zdecyduje się w tym roku na skorzystanie z promocji podczas Black Friday i Cyber Monday. Choć stajemy się coraz bardziej rozważni w zakupach towarów i usług, to wciąż prawie jedna czwarta kupujących deklaruje, że decyzje będzie podejmowała pod wpływem chwili. Jakie jeszcze tendencje eksperci przewidują podczas tegorocznych promocji? Co Polacy będą kupować najchętniej?

Urszula Kłosiewicz-Górecka, analityk w zespole foresightu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym mówi, że tegoroczne promocje podczas Black Friday i Cyber Monday będą cieszyły się większym zainteresowaniem niż w roku poprzednim z uwagi na poprawę nastrojów konsumenckich. Ekspertka przypomina, że według danych GUS, w ubiegłym roku w październiku inflacja wynosiła 17,9 proc. rok do roku, a teraz ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 6,6 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. - Malejący wskaźnik inflacji ma duży wpływ na poprawę koniunktury konsumenckiej i tendencje obserwowane w konsumpcji indywidualnej - wyjaśnia.

Polski konsument czeka na promocje, ale w decyzjach zakupowych jest ostrożny

Jak dodaje rozmówczyni, z uwagi na to że sytuacja geopolityczna w świecie wciąż jest trudna, konsumenci stali się bardziej ostrożni, dlatego podczas Black Friday "nie będzie szału, ale sprzedawcy odnotują poprawę w stosunku do ubiegłego roku." - Z badań PWC i Boston Consulting Group wynika, że więcej osób planuje w tym roku skorzystać z promocji podczas Czarnego Piątku. W pierwszym badaniu taki zamiar zadeklarowało 64 proc. ankietowanych, a w drugim nawet 78 proc. Ten pierwszy wskaźnik jest nieco niższy niż dla mieszkańców Niemiec czy Francji (76 proc.), a drugi jest porównywalny z sytuacją w Stanach Zjednoczonych (77 proc.), w których Black Friday obchodzi się od 1961 roku - tłumaczy ekspertka.

Co w tym roku będzie nowością w trakcie szału przedświątecznych zakupów? Urszula Kłosiewicz-Górecka wskazuje, że konsumenci, podobnie jak w ubiegłym roku, będą ostrożniejsi w wydawaniu pieniędzy. W 2022 roku było to podyktowane obawami wynikającymi z oceny swojej sytuacji finansowej, a teraz z nauczenia się planowania wydatków, porównywania cen i informacji o produktach. Konsumenci korzystają z pieniędzy w sposób bardziej racjonalny i
rozsądny, szukając oszczędności i unikając zbędnych kosztów. Nadal jednak spora grupa - 23 proc. ankietowanych deklaruje, że będzie dokonywała zakupów pod wpływem impulsu. - Przewiduję, że głównie może to dotyczyć decyzji dotyczących zakupu produktów spożywczych - mówi analityk.

Klient w Polsce chce tańszych produktów premium

To co różni Polaków od innych narodowości to wybór produktów w trakcie listopadowych promocji. Z badań wynika, że polscy konsumenci w te dni chętnie zdecydują się na przecenione produkty luksusowe i premium. - Widać, że jesteśmy bardziej wrażliwi na zmianę ceny wysokiej jakości artykułów, które chętniej kupujemy za mniej pieniędzy. W społeczeństwach Europy Zachodniej tendencja jest taka, że więcej osób kupuje tańsze produkty z różnych półek - dowiadujemy się od ekspertki od foresightu.

50 proc. konsumentów deklaruje, że podczas promocji kupi połowę świątecznych prezentów. - Ciekawe jest to, że 62 proc. badanych liczy na duże upusty cenowe. Jednak zbyt wysokie rabaty, jak np. 70-procentowe zniżki, stają się dla nich podejrzane. Wówczas kupujący zastanawiają się, czy ten produkt nie posiada jakichś ukrytych wad - tłumaczy Urszula Kłosiewicz-Górecka.

Na co i ile wydamy na świąteczne prezenty?

Polacy podczas Black Friday i Cyber Monday będą chętnie decydowali się na zakup odzieży, kosmetyków, elektroniki, AGD, książek i zabawek. - 53 proc. konsumentów deklaruje, że będzie kupowało te produkty online. Dla wielu firm sprzedaż przez internet stała się już ważnym kanałem dystrybucji.

- Polski konsument na świąteczne zakupy planuje wydać ok. 1000-1300 złotych - o 5 proc. więcej niż w roku ubiegłym, więc handel na tym na pewno zyska - przytacza dane ekspertka.

Polak coraz bardziej świadomy swoich praw jako konsument

Rozmówczyni zwraca uwagę także na to, że w ostatnich latach klienci stali się bardziej rozważni i wyedukowani. - Polacy uważnie spoglądają na ceny i coraz częściej kupują to, co jest im naprawdę potrzebne i będzie użyteczne. Poprawia się też świadomość konsumentów co do przysługujących im praw, co nie znaczy, że jest już dobrze. Nadal zbyt wiele jest przypadków oszustw.

Przypomina przy tym, że w tym roku po raz pierwszy konsumenci mają prawo do większej weryfikacji sprzedających. Przedsiębiorcy muszą bowiem informować nas o najniższej cenie produktu obowiązującej w ciągu ostatnich 30 dni. - To taka ochrona konsumentów przed działaniami firm, które na kilka dni przed Black Friday sztucznie podnosiły ceny, by potem je obniżyć.

Utrata wizerunku nieopłacalna

Czy jednak sprzedającym w ogóle opłaca się oszukiwać kupujących? Urszula Kłosiewicz-Górecka twierdzi, że obecnie jest takich przypadków mniej. - Firmy coraz bardziej doceniają znaczenie w biznesie dobrego wizerunku. Łatwo jest stracić zaufanie konsumenta. Późniejszy proces jego odbudowywania jest długi i nie zawsze wraca do stanu wyjściowego. Dla sprzedających narażenie wizerunku staje się po prostu nieopłacalne. Mądrzy kupcy wiedzą o tym, że oszustwo zawsze ma krótkie nogi - podsumowuje analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.