Nowy rząd z pewnością dokona audytu działalności Orlenu, który w ostatnich latach bardzo się rozrósł. Zastanawiając się nad przyszłością największej krajowej firmy warto przeanalizować jej dokonania z ostatnich lat.

Orlen – polityczny „gorący kartofel”

Podczas kampanii wyborczej poprzedzającej wybory parlamentarne kwestia Orlenu była jedną z najgorętszych w ramach debaty politycznej. Opozycja, która stworzy niebawem rząd konsekwentnie krytykuje przejęcie przez tę firmę Lotosu i PGNiG. Jednak ponieważ proces budowy tzw. koncernu multienergetycznego na bazie tych grup kapitałowych odbywał się przy wsparciu największych grup doradczych, a partnerami transakcyjnymi były tak duże podmioty jak Saudi Aramco czy MOL, szanse na unieważnienie tej największej we współczesnej historii Polski fuzji paliwowej wydają się dyskusyjne.

Umowy dotyczące wymiany stacji paliw czy nabycia udziałów mniejszościowych w Rafinerii Gdańskiej przez partnerów zagranicznych są z pewnością bardzo dobrze zabezpieczone. Nowy rząd może w mojej ocenie wywierać ewentualną presję jedynie na rewizję umowy z prywatnym i działającym na terenie Polski Unimotem (presję regulacyjną?), który przejął w procesie fuzji bazy paliwowe i ewentualnie wydzielić z Orlenu grupę PGNiG, ale i to dziś pozostaje jedynie w obszarze niepewnych spekulacji (przy czym skupiam się tutaj na aktywach paliwowo – energetycznych a nie kwestiach takich jak Polska Press). Bez względu na to jakie decyzje zapadną warto natomiast przyjrzeć się temu, jak Orlen zmieniał się w ostatnich pięciu latach. Dopiero taki punkt widzenia pozwala na zadanie pytań o ewentualne zmiany w strukturze tego koncernu.

Plany na przyszłość

Przede wszystkim należy przyznać, że choć nadzór właścicielski nad spółkami skarbu państwa pozostawiał w ostatnich latach wiele do życzenia, to jednak Orlen był tym podmiotem, w którym nie zakłamywano rzeczywistości regulacyjnej Unii Europejskiej. Spółka jako pierwsza akcentowała konieczność przeprowadzenia transformacji energetycznej i konieczność osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Potrzebą szybkich zmian strukturalnych i technologicznych tłumaczyła kolejne przejęcia, którym towarzyszył szybki wzrost wydatków transformacyjnych. Mowa o 320 mld zł na inwestycje do 2030 r., z czego aż 120 mld zł zostanie przeznaczone na zielone projekty. To wszystko według koncernu pozwoli na ograniczenie emisji CO2 w energetyce o 40 proc., a w przerobie i wydobyciu węglowodorów o 25 proc. do 2030 r. Oczywiście można tę kwestię sprowadzić do poziomu korporacyjnego PR-u. Jednak równolegle do działań Orlenu w ostatnich latach rósł jego rating w agencjach Moody’s i Fitch, a dziś jest on najwyższy w historii (2022 Rating inwestycyjny: BBB+ perspektywa stabilna w Fitch, A3 perspektywa stabilna w Moody’s). Zagranicą docenia się inwestycje w energetykę wiatrową, biogaz, SMR-y, wychwyt dwutlenku węgla, biomateriały, paliwa syntetyczne czy ładowarki do samochodów elektrycznych.

Ostateczne efekty synergii jakie dała fuzja paliwowa przyjdzie nam jeszcze ocenić. Dziś wydają się one raczej pozytywne. Od 2018 r. całkowite przychody Orlenu wzrosły 2,5 krotnie ze 110 do 280 mld zł, a zysk netto wzrósł 6 krotnie z 5,6 do 33,6 mld zł. Przy czym zysk netto rósł ponad 2 krotnie szybciej niż przychód co może oznaczać zwiększanie efektywności. Oczywiście w tym czasie wybuchła wojna na Ukrainie, a sektor petrochemiczny generował ponadprzeciętne dochody, ale w ujęciu pięcioletnim nie była to wcale norma.

Co udało się zrobić?

Ostatnie pięć lat to wiele działań z zakresu transformacji energetycznej Orlenu. Na uwagę zasługuje szczególnie segment energetyki odnawialnej. Udział energii elektrycznej produkowanej ze źródeł OZE w całej grupie na przestrzeni lat 2018-2023 wzrósł z poziomu niemal zerowego (0,003%) do 14 proc. w całkowitej produkcji energii elektrycznej netto. Od 2018 r. do połowy 2023 r. Orlen wyprodukował 4,2 terawata zielonej energii z odnawialnych źródeł. Celem na 2023 r. jest 2 GW czystych mocy zainstalowanych, a w 2030 r. – 9 GW.

W 2021 roku Orlen otworzył również pierwszy wodorowy hub w Trzebini, a kolejny powstaje we Włocławku. W tych centrach produkcyjno-dystrybucyjnych firma koncentruje się na produkcji "zielonego" wodoru, czyli wodoru odnawialnego, pozyskiwanego poprzez elektrolizę wody.

Orlen nie tylko produkuje wodór, ale także inwestuje w infrastrukturę, aby umożliwić korzystanie z tego czystego paliwa. Buduje stacje tankowania wodoru oraz flotę autobusów wodorowych. Te inwestycje mają potencjał znaczącego wpływu na kształtowanie przyszłości mobilności, eliminując emisje spalin i redukując zanieczyszczenie powietrza.

Orlen dąży do pozyskiwania energii również z odnawialnych źródeł rolniczych, angażując się w produkcję biogazu i biometanu. Ten kierunek działania nie tylko przyczynia się do ochrony środowiska, ale także otwiera nowe możliwości dla polskich rolników, zapewniając im szansę na rozwój obszarów wiejskich. Spółka Orlen Południe przechodzi transformację w nowoczesną biorafinerię, gdzie produkcja opiera się na odnawialnych źródłach energii. Wytwarzane biopaliwa, takie jak bioetanol i wodór, stawiają firmę w czołówce innowacyjnych rozwiązań branży paliwowej. W Jedliczu powstaje kompleks instalacji do produkcji bioetanolu II generacji ze słomy zbóż, co stanowi przełom w ekologicznej produkcji biopaliw. Natomiast w 2021 roku firma uruchomiła pierwszą w Polsce i największą w Europie instalację do produkcji ekologicznego glikolu propylenowego w Trzebini.

Ponadto reagując na rozwijający się klimat dla energetyki jądrowej w Europie, Orlen nawiązał współpracę z Synthos Green Energy w celu utworzenia spółki joint venture, Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Jej celem jest wdrożenie technologii małych i mikro reaktorów jądrowych, znanych jako SMR i MMR. Spółka posiada wyłączność na wdrożenie technologii SMR BWRX-300 w Polsce, a te działania są wspierane przez amerykańską administrację Joe Bidena.

Co dalej?

Wszystkie te inwestycje i przedsięwzięcia Orlenu pokazują, że w ostatnich latach grupa przechodzi istotne przekształcenia, wykraczające daleko poza integrację korporacyjną przejętych aktywów Lotosu i PGNiG. Ponieważ Orlen jest spółką kontrolowaną przez skarb państwa i właśnie zmienił się rząd z pewnością zostanie dokonany audyt całej grupy kapitałowej. Niewykluczone, że wykaże on nieprawidłowości choćby w kontekście niepotrzebnego przejęcia Polski Press. Czy jednak w podobny sposób będzie oceniana integracja aktywów paliwowych, która pozwoliła na przyśpieszenie zielonej transformacji całej grupy?

Piotr Maciążek

Ekspert rynku paliwowego i energetycznego