Agenda ds. żywności ONZ (FAO) podliczyła koszty ukryte globalnego systemu rolno -spożywczego na prawie 13 bln dol. Polskę wyróżnia wysoki udział kosztów ukrytych w kategorii zdrowie.

Opublikowany w poniedziałek raport SOFA (State of Food and Agriculture) analizuje rzeczywiste koszty, jakie świat ponosi w obecnym systemie produkcji żywności i jej konsumpcji, by – jak zaznacza FAO – „ukierunkować transformację systemów rolno-spożywczych we właściwym kierunku”. Łączne koszty oszacowano na 12,7 bln dol., z czego 9,3 bln dol. to koszty zdrowotne, 2,9 bln dol. środowiskowe, 0,5 bln dol. zaś – społeczne. Autorzy badania zaznaczają, że są to wyniki wstępne, nieuwzględniające wszystkich czynników, niemniej należy przyjąć, że wartość strat przekracza 10 bln dol.

– Większość analiz kosztów i korzyści jest obecnie stronnicza i unika uwzględnienia szeregu kosztów ukrytych, takich jak zanieczyszczenie, emisje gazów, ubóstwo, wpływ niezdrowej diety na produktywność. Wyniki raportu pokazują, że na poziomie globalnym koszty ukryte prawie na pewno przekraczają 10 bln dol. rocznie. Średnio jest to 10 proc. globalnego PKB lub 5 dol. dziennie na każdego mieszkańca Ziemi – mówi DGP David Laborde, dyrektor wydziału ekonomiki rolno-spożywczej w FAO.

Całościowe koszty ukryte produkcji i konsumpcji żywności w Polsce FAO oszacowało na 208,9 mld dol., co stanowi ponad 7 proc. kosztów dla całej Europy. Jest to drugi najwyższy, po Niemczech (328,4 mld dol.), wynik w UE i czwarty najwyższy w Europie (dodatkowo po Rosji i Wielkiej Brytanii). Niższe wartości zostały wyliczone m.in. dla Włoch (200,9 mld dol.), Francji (177,5 mld dol.), Rumunii (150,8 mld dol.) czy Ukrainy (110,6 mld dol.).

Zdaniem Marka Gugały, profesora Wydziału Nauk Rolniczych Uniwersytetu w Siedlcach, wysokie środowiskowe, społeczne i zdrowotne koszty ukryte Polski na tle Europy mogą świadczyć o znacznym, niewykorzystanym potencjale alternatywnych rozwiązań w procesie produkcji żywności. – Należy rekomendować takie działania zarówno w rolnictwie, jak i w branży rolno-spożywczej, by podkreślać rolę zrównoważonego rozwoju. Należy więc doceniać wszelkie rolnicze praktyki prośrodowiskowe, prospołeczne i prozdrowotne – ocenia ekspert. Wskazuje m.in. na wdrażane przez UE ekoschmaty, czyli unijne dopłaty dla rolników na działania sprzyjające ochronie środowiska i klimatu oraz dobrostanowi zwierząt.

Polskę i Europę na tle świata wyróżnia również bardzo wysoki udział kosztów ukrytych w kategorii zdrowie. FAO szacuje je dla Polski na 186 mld dol., czyli na 89 proc. ogółu kosztów ukrytych, a dla Europy na 2 bln 343 mld dol., czyli 82 proc. Średnia dla świata wynosi 73 proc. – Tak wysoki udział kosztów ukrytych dla zdrowia skłaniać powinien do wdrażania rozwiązań systemowych, nie tylko na poziomie krajowym, lecz także europejskim – dodaje Gugała.

Z raportu FAO wynika, że w skali globalnej dominującymi kosztami ukrytymi są te wynikające z negatywnych nawyków żywieniowych, bo powodują choroby, a w konsekwencji obniżają wydajność pracy. Koszty zdrowotne są najbardziej widoczne w krajach o wysokim i średnim dochodzie, czyli np. w Polsce. I choć FAO chwali nasz kraj za postęp, jaki dokonał się w procesach produkcji żywności w ciągu ostatnich lat, to podkreśla, że nieprawidłowe nawyki żywieniowe Polaków mogą prowadzić do spadku produktywności i negatywnie wpływać na gospodarkę.

– Koszty ukryte dla Polski dotyczą przede wszystkim chorób wynikających z nieodpowiednich nawyków żywieniowych. W mniejszym stopniu z kosztami ponoszonymi przez środowisko – mówi DGP Joanna Ilicic z zakładu ekonomiki rolnictwa w FAO.

Tłumaczy, że nieodpowiednie diety charakteryzują się niskim spożyciem owoców, warzyw, orzechów, produktów pełnoziarnistych, wapnia i tłuszczów ochronnych, przy jednoczesnym wysokim poziomie konsumpcji sodu, napojów słodzonych cukrem, tłuszczów nasyconych i przetworzonych mięs.

– Takie wzorce żywieniowe powodują otyłość i choroby dietozależne, które z kolei prowadzą do spadku produktywności i negatywnie wpływają na gospodarkę – dodaje Ilicic.

W ocenie autorów raportu dane, zebrane po raz pierwszy w historii na poziomie poszczególnych państw, służyć mają dyskusji o tym, jak wykorzystać politykę, regulacje i kapitał prywatny do przejścia na zrównoważone systemy rolno-spożywcze.

– Ze względu na i tak już wysokie koszty życia oraz aby uniknąć obarczania dodatkowymi kosztami najbiedniejszych osób, rozwiązaniem problemu nie jest dodawanie tych kosztów ukrytych do cen żywności. Należy natomiast postawić za cel zmniejszanie tych kosztów dzięki wdrażaniu odpowiednich polityk i decyzji na poziomie zarówno publicznym, jak i prywatnym – mówi Laborde, dyrektor wydziału ekonomiki rolno-spożywczej w FAO. ©℗