To będzie trzeci z rzędu rekordowy rok dla inwestycji zagranicznych w Polsce z udziałem Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Nie tylko pod względem wartości nowych projektów, ale też miejsc pracy, jakie przyniosą
W pierwszej połowie tego roku zagraniczne firmy, przy wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), przeznaczyły na nowe projekty ponad 4,9 mld euro. To o 1,2 mld euro więcej niż w całym 2022 r. i ponad 1,4 mld euro niż w 2021 r.
Nie da się ukryć, że tak dobry wynik to zasługa Intela. Ten gigant technologiczny z Doliny Krzemowej postanowił zainwestować niemal 20 mld zł w Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników w Miękini. To czyni tę inwestycję największą zagraniczną inwestycją w historii Polski, ale też w branży high-tech w naszym regionie Europy.
Dotychczas największą inwestycją, realizowaną przy wsparciu PAIH, była ta z 2019 r., z udziałem koreańskiego LG w zakresie elektromobilności. Jej wartość to 1,3 mld euro. Liczba wygenerowanych miejsc pracy sięga 4 tys. Wcześniej pierwsze miejsce należało do projektu, z którym weszła do Polski, również w zakresie elektromobilności, spółka LG Chem Wrocław Energy. Wartość inwestycji to nieco ponad 1 mld euro, a liczba tworzonych miejsc pracy – 810.
Zdaniem ekspertów napływ projektów o dużej wartości świadczy o tym, że wojna w Ukrainie nie osłabia atrakcyjności naszego kraju, jak prognozowano.
Odpowiedź na sytuację
Patrząc na liczbę projektów, ten rok może skończyć się nieco mniejszym wynikiem niż 2022 r. W I półroczu zrealizowano ich bowiem za pośrednictwem PAIH w sumie 47. Dla porównania w całym 2022 r. było to 126 inwestycji.
Był to jednak rekordowy rok pod tym względem.
– To był rok dużej liczby projektów, ale o mniejszej wartości. W dużej mierze ich napływ napędzał Program Poland Business Harbour – komentuje Marcin Fabianowicz, managing director w departamencie inwestycji PAIH.
Program powstał jako odpowiedź na sytuację na Białorusi, gdzie wiele firm jest narażonych na prześladowania. Szukały one w związku z tym możliwości relokacji biznesu w bezpieczne miejsce. To zaowocowało napływem do Polski firm przede wszystkim z sektora IT, czy start-upów. Program, który początkowo skierowany był jedynie do firm i specjalistów nowych technologii z Białorusi, obecnie obejmuje cały świat.
– Zwykle w skali roku realizowanych jest kilkadziesiąt inwestycji z udziałem PAIH. Spodziewamy się, że w tym roku ten trend zostanie utrzymany – informuje Marcin Fabianowicz.
Choć, jak słyszymy w agencji, nic nie jest jeszcze przesądzone. W czerwcu wartość, ale i liczba projektów będących na etapie realizacji była wyższa o około 30 proc. w porównaniu z 2022 r. W sumie w trakcie przygotowania były 184 przedsięwzięcia o wartości ponad 13 mld zł.
Miejsca pracy i technologie
Nowe projekty, które udało się już pozyskać w tym roku, przyczynią się do powstania w naszym kraju 10 496 miejsc pracy. To z kolei bardzo dobry wynik. W 2022 r. większa liczba projektów przełożyła się bowiem na łącznie 13 858 etatów. W poprzednich latach nowe inwestycje oznaczały średnio kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy. Wyjątkowe pod tym względem były tylko lata 2016–2017, kiedy było ich odpowiednio 16 tys. i 17 tys. Niewykluczone, że w tym roku uda się powtórzyć rekordowe wyniki.
– Choć trzeba sobie jasno powiedzieć, że naszym celem nie jest przyciąganie inwestycji, które dadzą jak najwięcej nowych miejsc pracy. W Polsce mamy do czynienia z niskim bezrobociem. Walka z nim nie jest więc konieczna. Dużo ważniejszy jest transfer technologii, który tworzy wartość dodaną w obszarze zatrudnienia. Dzięki niemu powstają miejsca pracy o wysokiej jakości, lepiej płatne, a na tym dziś najbardziej nam zależy, by polscy pracownicy zarabiali coraz więcej – wyjaśnia Marcin Fabianowicz, podkreślając, że o to walczy PAIH.
Patrząc na branże, najwięcej zagranicznych inwestycji jest realizowanych sektorze BSS, czyli nowoczesnego outosurcingu. Poza tym do Polski napływają inwestorzy z sektora elektromobilności, motoryzacyjnego, elektronicznego czy chemicznego.
– Mamy nadzieję na kolejne projekty, takie jak ten Intela. Na takich skupiamy swoje moce i walczymy o pozyskanie nowych. Poza tym chcemy umacniać się w segmencie inwestycji z zakresu elektromobilności, nowoczesnych usług dla biznesu, IT czy badań i rozwoju – wylicza Marcin Fabianowicz.
Z kolei jeśli spojrzeć na kierunki napływu inwestycji, to wśród liderów niezmiennie są Stany Zjednoczone, Korea Południowa, Chiny, Niemcy, Wielka Brytania, Holandia, Japonia oraz Białoruś. Ten ostatni kraj pnie się w górę dzięki wspomnianemu programowi Poland Business Harbour.
Zachęty i kadry
Nadchodzące lata również powinny być dobre dla rynku inwestycji zagranicznych. Polska ma atuty, którymi jest w stanie skutecznie przyciągać inwestorów. Jest wśród nich dobra lokalizacja, dająca pełen dostęp do jednolitego rynku europejskiego. Niezmiennie do naszego kraju przyciągają też atrakcyjne na tle innych krajów koszty inwestycji i prowadzonej działalności. Nie można zapominać o tym, że od 2018 r. cały nasz kraj jest Polską Strefą Inwestycji. Dzięki temu przedsiębiorstwa realizujące nowe inwestycje mogą uzyskać zwolnienia z podatku dochodowego (CIT/PIT) na okres 10–15 lat, w wysokości nawet do 70 proc. wartości planowanej inwestycji.
W tym roku znowelizowano program wspierania inwestycji o istotnym wpływie na gospodarkę. Zapewnia ona łatwiejszy dostęp do grantów dla MŚP, obniżenie wymagań ze względu na wielkość firmy i lokalizację projektu oraz wprowadza nowe kryteria oceny inwestycji.
Nie bez znaczenia jest też cały czas rozwijająca się infrastruktura drogowa, kolejowa, ale i energetyczna oraz sieć ośrodków naukowych, badawczych, wspierających innowacyjność, tworzenie nowych przedsiębiorstw oraz start-upów. Eksperci zwracają też uwagę na przyspieszanie procesów inwestycyjnych oraz gospodarkę Polski, co pozwala na długoterminowe planowanie inwestycji. Podkreślają, że nasz kraj przez wiele lat unikał kryzysu.
– Najważniejsze są jednak doskonale wykształcone kadry, którymi przyciąga Polska. Jesteśmy stosunkowo młodym i ciężko pracującym społeczeństwem. Możemy pochwalić się dobrym szkolnictwem, w tym technicznym – mówi Marcin Fabianowicz.
Polska zajmuje trzecie miejsce w prestiżowej międzynarodowej ocenie umiejętności uczniów PISA, za Estonią i Finlandią. Do tego 92 proc. obywateli Polski w wieku 25–64 lat ma co najmniej średnie wykształcenie. Taki wynik plasuje nasz kraj na piątym miejscu wśród wszystkich krajów OECD i jest rezultatem znacznie powyżej średniej, która wynosi 78 proc. Na polskich uczelniach studiuje prawie 1,3 mln studentów, co pozwala Polsce zająć czwarte miejsce w Europie pod względem liczby studentów. To, co wyróżnia polski system szkolnictwa wyższego, to też duża liczba studentów na kierunkach STEM (nauki ścisłe, technika, inżynieria i matematyka).
Inwestycje zagraniczne w Polsce pozyskane przy współpracy z PAIH
rok | liczba | wartość w mld EUR | zatrudnienie |
2010 | 50 | 690,76 | 9526 |
2011 | 53 | 1170,02 | 10234 |
2012 | 53 | 1236,34 | 9996 |
2013 | 53 | 902,5 | 18963 |
2014 | 54 | 1816,19 | 8798 |
2015 | 56 | 767 | 9098 |
2016 | 54 | 1745 | 16047 |
2017 | 61 | 2081 | 17029 |
2018 | 70 | 2132,8 | 19082 |
2019 | 56 | 2916,41 | 11,859 |
2020 | 58 | 2736,63 | 10054 |
2021 | 97 | 3540,15 | 17109 |
2022 | 126 | 3745,38 | 13858 |
2023 | 47 | 4953,98 | 10946 |