Aktywa podmiotów administrowanych przez państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego wynoszą już ok. 280 mld zł. W porównaniu z połową ubiegłego roku zwiększyły się o 58 mld zł. To największy przyrost od dwóch lat. Wtedy zmiana aktywów była pokłosiem uruchamiania pomocy dla gospodarki związanej z pandemią koronawirusa. Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 nadal rośnie, ale dochodzą też nowe podmioty, takie jak Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych czy Fundusz Pomocy.
Ten ostatni utworzono po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Pochodzą z niego pieniądze dla samorządów na sfinansowanie edukacji i opieki przedszkolnej dzieci uchodźców zza naszej wschodniej granicy. FWSZ ma z kolei finansować polskie inwestycje w armię. W końcu czerwca aktywa funduszu zbrojeniowego wynosiły 18,2 mld zł. Były o niecałe 7,6 mld zł większe niż rok wcześniej.
To nie Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło fundusze pozabudżetowe, które pozwalają na ominięcie ograniczeń związanych z limitami zadłużenia. Ale PiS zaczął je wykorzystywać na niespotykaną wcześniej skalę. Bank Gospodarstwa Krajowego prowadzi 20 tzw. funduszy przepływowych. Na starcie rządów PiS było ich pięć.
Początkowo największym był Krajowy Fundusz Drogowy. Stworzono go prawie dwie dekady temu, ale za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nabrał znaczenia jako wehikuł, za pośrednictwem którego były pozyskiwane pieniądze na budowę autostrad i tras szybkiego ruchu. W momencie przejęcia władzy przez PiS do funduszy administrowanych przez BGK należały jeszcze Fundusz Pożyczek i Kredytów Studenckich, Fundusz Termomodernizacji i Remontów, Fundusz Dopłat oraz Fundusz Kolejowy. Pierwszym nowym podmiotem tego typu uruchomionym za rządów Zjednoczonej Prawicy był Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Podmiotów pozabudżetowych zaczęło przybywać zwłaszcza od wybuchu pandemii. Ich znacząca skala działania była powodem krytyki w stosunku do rządu – pojawiały się zarzuty braku sejmowej kontroli nad wydatkami realizowanymi poza budżetem.
Dane prezentowane przez BGK nie pozwalają na precyzyjne śledzenie skali wydatków funduszy. Ale dają możliwość oceny, jaki jest ich wpływ na poziom zadłużenia sektora publicznego. Oraz skąd pochodzą pożyczone na rzecz poszczególnych funduszy pieniądze.
Dla FWSZ głównym ich źródłem są kredyty bankowe. W końcu czerwca zobowiązania wobec banków wynosiły 16,2 mld zł. W samym II kw. zwiększyły się o 3,2 mld zł. W przypadku funduszu covidowego są to obligacje. Ich wartość w ciągu trzech wiosennych miesięcy zwiększyła się o prawie 10 mld zł, zbliżając się niemal do 166 mld zł.
Łączne zobowiązania funduszy przepływowych administrowanych przez BGK wynoszą ok. 250 mld zł, co odpowiada ok. 7,7 proc. produktu krajowego brutto. ©℗