Dalszy rozwój Europy Środkowo-Wschodniej i realizacja ambicji związanych z dążeniem do pozycji światowego centrum gospodarczego wymaga wspólnych inwestycji, w szczególności w infrastrukturę transportową i energetyczną. Banki są gotowe do finansowanie takich działań.

Zgodnie z ostatnimi prognozami Polskiego Instytutu Ekonomicznego, amerykańska gospodarka będzie rosnąć wolniej niż gospodarka Unii Europejskiej. Gospodarka Chin również będzie zmagać się z dłuższym okresem słabego wzrostu. PKB Państwa Środka wzrosło w 2022 r. o 3 proc. – to mniej niż w Unii Europejskiej i niewiele więcej niż w USA.

Spowolnienie największych gospodarek świata to szansa dla Europy Środkowo-Wschodniej, aby wzmocnić swoją pozycję na gospodarczej mapie świata. O potencjale regionu dyskutowali uczestnicy debaty: „Tygrys rozwoju. Europa Środkowa jako europejskie czy światowe centrum gospodarcze” podczas XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

– Nasz region już jest tygrysem w sensie aspiracji, jak i wyników gospodarki na przestrzeni ostatnich trzech dekad, wśród gospodarek, które transformują się z centralnie sterowanych na gospodarki rynkowe – wskazał Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Zauważył jednak, że pierwsze dwie dekady transformacji w regionie zdominował rozwój gospodarczy w modelu Wschód-Zachód.

– Zdecydowanie za mało wykorzystywaliśmy potencjał, który wiąże się ze współpracą w ramach regionu – ocenił Paweł Borys i wskazał na możliwości związane z inwestycjami w infrastrukturę transportową i energetyczną.

– To olbrzymia szansa, aby w ramach regionu Karpat, szerzej Trójmorza, wzmocnić współpracę i powiedzieć sobie, że w tej dekadzie, jeżeli chodzi o poziom rozwoju, doganiamy już te najwyżej rozwinięte kraje Unii Europejskiej – powiedział szef PFR.

– Na pewno potrzebujemy połączeń na osi Północ-Południe i ta odporność infrastrukturalna jest tutaj konieczna. Podczas wojny widzimy, że jesteśmy wschodnią flanką NATO i połączenia Wschód-Zachód nie pomogą, jeżeli nie będzie tych Północ-Południe – dodała Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, która moderowała debatę.

Banki gotowe

Perspektywy rozwoju dla Europy Karpat komentował Jerzy Kwieciński, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A., który wskazał na konieczność współpracy wewnątrz regionu oraz rozbudowy infrastruktury, w tym infrastruktury energetycznej. Jak podkreślił, sektor bankowy jest gotowy na finansowanie tego typu przedsięwzięć.

– Jeżeli popatrzymy na tzw. stosunek kapitalizacji sektora bankowego czy aktywów w stosunku do PKB i porównamy do świata zachodniego, do krajów najbardziej rozwiniętych, to pokazuje, że potencjał do finansowania tego typu przedsięwzięć przez nasze banki jest naprawdę bardzo duży – podkreślił Jerzy Kwieciński.

Przypomniał też, że sektor bankowy w Europie Środkowo-Wschodniej jest stabilny, co potwierdzają statystyki. W tegorocznej edycji ogólnoeuropejskich testów warunków skrajnych, przeprowadzonych przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) Bank Pekao S.A. został sklasyfikowany na pierwszym miejscu – jako najbezpieczniejszy bank na Starym Kontynencie.

Zdaniem Jerzego Kwiecińskiego, potrzeby związane z finansowaniem będą rosły, co wiąże się m.in. z transformacją energetyczną, czy z faktem, że firmy z regionu coraz chętniej wychodzą z działalnością na zagraniczne rynki.

– Sektor finansowy powinien na to odpowiadać. I stąd nieprzypadkowo powstała bardzo ważna inicjatywa Trójmorza. Fundusz Trójmorza, w którym uczestniczy wiele krajów z naszego regionu, również pokazuje jak tego typu instytucje są potrzebne dla rozwoju naszego regionu, dla pogłębienia współpracy, ale przede wszystkim dla prowadzenia inwestycji infrastrukturalnych i dla wspierania rozwoju firm – tłumaczył.

Pytany o jedną radę dla rządów w kontekście rozwoju gospodarczego regionu, Jerzy Kwieciński wskazał na rolę inwestycji.

– W krótkim i średnim terminie ważne jest przyciąganie inwestycji w wysokich technologiach. Natomiast, jeżeli mówimy o inwestycjach, to nadal namawiam do wspólnych inwestycji rządów. Nadal nam tego brakuje. Sam sektor prywatny nie wystarczy. Nadal mamy lukę infrastrukturalną w transporcie. W długim terminie ważne są inwestycje w edukację i rozwój – uzupełnił Jerzy Kwieciński.

Ważny atut

O zasobach, które stanowią kapitał Europy Środkowo-Wschodniej mówił Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego.

– Mamy bardzo dobrze wykształconą młodzież. Ona zasila regularnie rynek pracy. Część młodzieży trafia na rynek pracy po ukończeniu kierunków technicznych, które udało się zachować na uczelniach i są w dobrej kondycji – wskazał. I dodał, że zasoby ludzkie w zakresie nauki i techniki są wyróżnikiem całego regionu, ale Polski w szczególności.

– Towarzyszy temu dobry rozwój infrastruktury, bo trzeba wiedzieć, że potężne środki zostały zainwestowane w uczelniach wyższych i w instytutach badawczych. Już kilka lat temu dokonano pewnego przegrupowania instytutów badawczych. Efekty tej reformy widać już dzisiaj w postaci namacalnych rezultatów w zakresie rozwoju technologii – ocenił Dominik Rozkrut.

DZR