"Gdyby obecny rząd przetrwał pełną kadencję, byłaby to dla mnie niespodzianka. Odnosząc się w tym kontekście do gospodarki, ten rząd chce ją nakręcać poprzez wzrost konsumpcji, ale np. program 500 zł na każde dziecko nie da oczekiwanych rezultatów" - powiedział Kołodko w rozmowie z ISBnews w kuluarach Forum Przemysłowego w Karpaczu.
Ocenia bowiem, że do Skarbu Państwa wróci maksymalnie 20% z tych środków i to głównie w formie podatku VAT. Podobnie będzie z obniżeniem kwoty wolnej od podatku, ale tutaj dodatkowo stracą samorządy finansowane właśnie częściowo z podatku PIT. Konieczne będzie więc finansowane obietnic z budżetu, a więc rósł będzie deficyt.
"W efekcie w roku 2017 wrócimy do procedury nadmiernego deficytu, co przyczyni się do pogorszenia zewnętrznego klimatu inwestycyjnego. A przypominam, że właśnie rozpoczyna proces zacieśniania polityki pieniężnej prowadzący do podrożenia kosztu pieniądza, który - poza środkami własnymi przedsiębiorstw - ma być podstawą w finansowaniu inwestycji" - wyliczył były minister finansów.
Według niego, obecnie rządzący nie mają żadnego programu społeczno-gospodarczego, mają tylko mocno nagłaśniane projekty, jak obniżenie wieku emerytalnego czy program 500+. Podkreślił, że ze względów polityczny są zobligowani je zrealizować, nie patrząc na konsekwencje finansowe.
"Niektóre z zapowiedzi rządu są sensowne, ale niektóre wręcz absurdalne, szczególnie w kontekście sposobu sfinansowania tych obietnic. I jeśli będą one realizowane z założeniem wzrostu deficytu, to doprowadzi do zapaści finansów publicznych" - wskazał Kołodko.
"Nie stanie się to jeszcze w roku przyszłym, bo mamy obecnie umiarkowany deficyt i niską inflację, ale w kolejnych latach już tak. Patrząc bowiem z punktu widzenia formowania kapitału, atmosfery wokół inwestycji bezpośrednich to już dziś daje się zauważyć, że nasze notowania są coraz gorsze" - dodał.
Były wicepremier podkreśla, że wszystko jest obecnie w rękach rządu.
"Dziś nadal mamy potencjał na 5-proc. wzrost PKB i przyszły rok może być jeszcze pod tym względem dobry. Ale po roku 2016 na wskutek nierównowagi i nieskoordynowanej polityki gospodarczej nastąpi spowolnienie tej dynamiki" - podsumował Kołodko.
W połowie 2015 r. Rada do Spraw Gospodarczych i Finansowych (Ecofin) ogłosiła, że kończy procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Polska zredukowała nadmierny deficyt o rok wcześniej niż było to rekomendowane przez Radę.