Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że projektowana nowelizacja rozporządzenia ministra finansów w sprawie współczynnika wypłacalności SKOK ma na celu wyłącznie uciemiężenie kas.
Resort twierdzi z kolei, że chodzi tylko o „uniknięcie wątpliwości interpretacyjnych w zakresie stosowania przepisów”. Chodzi o to, że więcej inwestycji kas zostanie uznanych za operacje o wysokim poziomie ryzyka. Obecnie zdaniem ministerstwa część powinna być za takie uznawana, ale SKOK-i przyznają im obniżoną wagę ryzyka.
– Wydaje się, że głównym celem aktu ma być po prostu sztuczne obniżenie współczynnika wypłacalności SKOK-ów, o czym świadczy część projektu dot. kosztów operacyjnych związanych z outsourcingiem – stwierdza jednak prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.
Projektodawca proponuje bowiem, by przy obliczaniu wskaźnika ryzyka operacyjnego nie uwzględniać kosztów operacyjnych, z wyjątkiem kosztów usług świadczonych przez Kasę Krajową na rzecz konkretnej kasy. Wymóg kapitałowy z tytułu ryzyka operacyjnego w kasach dokonujących na masową skalę outsourcingu jest obecnie bowiem niższy niż w pozostałych. Uzasadnieniem zmian jest zaś zrównanie wymogów z tymi obowiązującymi banki.
W ocenie ZPP jednak porównywanie SKOK-ów do banków jest bezsensowne, gdyż charakter działalności większości kas ma wymiar lokalny.
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach