Raport dotyczy 2014 roku, kiedy to Hiszpania wyszła z recesji a wzrost gospodarczy wyniósł 1,4 proc. PKB. Mimo to liczba biednych, czyli osób zarabających najwyżej 7.900 euro rocznie, wzrosła o 800 tysięcy.
Najwięcej osób mających trudną sytuację ekonomiczną mieszka na południu. Najmniej - w Madrycie i na północy. Niedostatek tak samo często dotyka kobiety co mężczyzn. A najczęściej cierpią na niego rodziny z dziećmi.
Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu informuje, że co 10. mieszkaniec Półwyspu Iberyjskiego nie może opłacić rachunków ani zimą ogrzać mieszkania. A ponad 3 miliony, nie wydaje na utrzymanie więcej niż 320 euro miesięcznie. Bogaci zaś - około 10 procent społeczeństwa - mają tyle, co połowa wszystkich Hiszpanów.