Operator nie może odmówić określenia warunków przyłączenia dla każdego, kto o to wystąpi. Wydane warunki przyłączenia są ważne przez dwa lata, co oznacza, iż podmiot, który otrzymał taki dokument, ma przez dwa lata prawo do przyłączenia się do sieci. To powoduje blokowanie inwestycji.
• Czy sytuacja formalno-prawna, jeśli chodzi o obowiązki stron, tj. operatora systemu przesyłowego, operatorów systemów dystrybucyjnych i inwestora, który chce przyłączyć swoją elektrownię do KSE w celu sprzedaży energii, jest jasna, równoprawna, czy też nie?
- Przepisy ustalające prawo przyłączenia do sieci dla producentów energii, z jednej strony, a obowiązek zapewnienia przyłączenia przez operatorów sieci, z drugiej strony, tylko z pozoru są jasne. W rzeczywistości zapisy prawa energetycznego budzą wiele wątpliwości. Obowiązek przyłączenia powstaje w sytuacji, gdy istnieją do tego techniczne i ekonomiczne warunki. Wykładnia tego ostatniego pojęcia, jak też zakres obowiązku finansowania przez operatorów rozbudowy sieci, były przedmiotem licznych orzeczeń sądowych. Biorąc pod uwagę, iż inwestycje w odnawialne źródła energii, w szczególności w farmy wiatrowe, położone są często na rzadko zaludnionych, nieuprzemysłowionych terenach, naturalnym jest, iż operatorzy nie są skłonni inwestować w rozbudowę sieci na potrzeby odnawialnych źródeł energii. Z tego względu częstokroć twierdzą, iż nie istnieją ekonomiczne warunki przyłączenia i oferują potencjalnym producentom energii w odnawialnych źródłach energii możliwość przyłączenia za pokryciem pełnych kosztów rozbudowy sieci energetycznej. To z kolei może czynić inwestycje w odnawialne źródła energii całkowicie nieopłacalnymi. W związku z tym powstają spory co do istnienia ekonomicznych warunków przyłączenia, które muszą być rozstrzygane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
• Operatorzy systemów dystrybucyjnych twierdzą, że problemu przyłączeń jako problemu technicznego nie ma, a jest problem ekonomiczny zwrotu z inwestycji. Jak pogodzić te interesy?
- Interesy producentów energii odnawialnej oraz operatorów sieci należy z pewnością wypośrodkować. Biorąc jednak pod uwagę ambitne cele w zakresie udziału energii odnawialnej w całkowitej konsumpcji energii stawiane nam przez Unię Europejską, wydaje się, iż to do państwa należy zorganizowanie takiego systemu planowania i finansowania rozbudowy sieci, który nie będzie powodował blokowania inwestycji w energetykę odnawialną.
• Operatorzy systemów dystrybucyjnych twierdzą, że obowiązek przyłączania odnawialnych źródeł energii w obecnym systemie prawnym powoduje blokowanie inwestycji. Czy tak jest faktycznie?
- Rzeczywiście jest tak, iż obowiązek zapewnienia przyłączenia, na równoprawnych zasadach, każdemu, kto o to wystąpi, powoduje blokowanie inwestycji. Wynika to z faktu, iż dopóki istnieją techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia, operator nie może odmówić określenia warunków przyłączenia dla każdego, kto o to wystąpi. Wydane warunki przyłączenia są ważne przez dwa lata, co oznacza, iż podmiot, który otrzymał taki dokument, ma przez dwa lata prawo do przyłączenia się do sieci po spełnieniu warunków opisanych w tym dokumencie. Przez te dwa lata operator ma obowiązek zapewnić mu możliwość przyłączenia. O tyle musi więc zmniejszyć pojemność sieci dostępną dla innych. Biorąc pod uwagę boom inwestycyjny w sektorze odnawialnych źródeł energii i ogromną liczbę inwestorów zarówno tych poważnych, jak i tych mniej poważnych, którzy rozważają możliwość przeprowadzenia inwestycji, rozwiązanie to w szybkim tempie spowodowało zablokowanie dostępnych możliwości przyłączenia.
• Wyjście z tej sytuacji wydaje się proste, a mianowicie skrócenie okresu ważności warunków przyłączenia. Czy praktyka podpowiada, że byłoby to rozwiązanie skuteczne?
- W mojej ocenie rozwiązanie problemu nie leży w skracaniu okresu ważności warunków przyłączenia lub podwyższaniu opłat z tego tytułu. Wydaje się, iż całkowicie zmieniony powinien zostać system planowania rozwoju zarówno sieci energetycznych, jak i lokalizacji nowych źródeł wytwarzania. Planowanie w tym zakresie powinno zostać przekazane Urzędowi Regulacji Energetyki, który mógłby, biorąc pod uwagę całokształt potrzeb energetycznych kraju jak i rozmieszczenie zasobów energetycznych, decydować o rozbudowie i modernizacji sieci energetycznych oraz ustalać preferowane lokalizacje elektrowni (zarówno OZE, jak i konwencjonalnych) oraz prowadzić przetargi na koncesje energetyczne i związane z nimi prawo przyłączenia do sieci. Pozwoliłoby to racjonalnie gospodarować ograniczonymi zasobami sieciowymi, jak też finansować ich rozbudowę. Na ten cel można by bowiem przeznaczać przychody z koncesji.