Około 8:30 w zakładach doszło do eksplozji, na skutek których wybuchł pożar. Strażacy i pracownicy podejrzewają, że w jednym ze zbiorników eksplodował etylen.
Jak powiedział Polskiemu Radiu rzecznik prasowy Unipetrolu Mikulasz Duda, trwa akcja ratownicza. Ewakuowano część pracowników. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Zdementowano wcześniejsze doniesienia o poszukiwaniu laborantki, która miała zaginąć w wyniku wybuchu.
Zarówno straż pożarna, jak i lokalne władze zapewniają, że nie ma zagrożenia skażeniem środowiska. Jednak ze względu na gesty dym okolicznym mieszkańcom zaleca się nieotwieranie okien i pozostawanie w domach.