Nie Polsat, tylko związana ze stacją spółka Ster, kupi 51 proc. udziałów w należącym do Prokomu warszawskim Radiu PiN.

Zależy nam na współpracy, ale Polsat nie może kupić udziałów ze względu na plany wejścia na giełdę - powiedział wczoraj GP Zygmunt Solorz-Żak.
Udziały w należącym do Prokom Investments radiu kupi spółka Ster, w której prokurentem jest Hieronim Ruta, członek rady nadzorczej Polsatu i współpracownik Zygmunta Solorza. Strony zakończyły negocjacje, ale umowa nie jest jeszcze podpisana.
Ster kupił już połowę udziałów w kanale Superstacja za około 20 mln zł. Spółka była też udziałowcem TV Puls, w której udziały objął koncern News Corporation Ruperta Murdocha. Sam Polsat w ostatnim czasie przejął kanał TV Biznes, który we wrześniu ma stać się konkurencją dla TVN24.
Niezrealizowana jest umowa między Polsatem a koncernem Axel Springer, który za blisko 300 mln euro chce kupić 25,1 proc. udziałów stacji. Do transakcji nie dopuścił UOKiK.
Strony mogą teraz dokonać transakcji zgodnie z nowym prawem antykoncentracyjnym; złożyć ponowny wniosek, tym razem o wspólną kontrolę; lub zmienić zapisy umowy. Pojawiają się też informacje, że Zygmunt Solorz-Żak podbija obecnie stawkę, chcąc uzyskać za udziały większą kwotę.
13 mln zł może zapłacić Ster za Radio PiN
MICHAŁ FURA