Niskie ceny, do tego olbrzymi wybór marek, także tych z wyższej półki, przyciągają klientów
ikona lupy />
Rozwój rynku centrów wyprzedażowych w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna
– W tym roku sprzedaż w naszych centrach wyprzedażowych wzrosła o 16 proc. Liczba klientów zwiększyła się natomiast o 8 proc., co w praktyce daje 0,5 mln nowych odbiorców – wylicza Monika Olejnik-Okuniewska ze spółki Neinver, właściciela pięciu outletów Factory w czterech miastach. Dodaje, że cały ubiegły rok firma zakończyła 20-proc. wzrostem przychodów i 10-proc. jeśli chodzi o liczbę klientów.
Dobre wyniki notują też pozostali gracze działający na tym rynku. Echo Investment, które w 2012 r. w Szczecinie wybudowało swój pierwszy i jak na razie jedyny outlet, deklaruje, że w jego przypadku przychody i liczba klientów rosną w tempie ok. 30 proc. rocznie. Trzy Fashion House Outlet Centres należące do Polonia Property Fund 2 Ltd., funduszu zarządzanego przez Peakside Polonia Management, z kolei w ubiegłym roku odwiedziło w sumie ponad 7 mln osób. To o kilka procent więcej niż w 2013 r. W podobnym tempie rośnie w nich sprzedaż, również w tym roku.
Jak szacują eksperci, outlety odwiedza już rocznie 20–30 mln klientów, co czyni je najbardziej rentownymi obiektami handlowymi w Polsce. Rosnąca popularność centrów wyprzedażowych w dużej mierze jest zasługą ich właścicieli i zarządców. Dzisiejsze outlety nie przypominają bowiem obiektów sprzed kilku lat. Zainwestowały nie tylko w wygląd, nowoczesne technologie i w zwiększenie oferty. W pierwszych centrach wyprzedażowych w Polsce dominowały sklepy sportowe oraz należące do tańszych, mniej popularnych w kraju brandów. Dziś znaleźć w nich można topowe marki, nie tylko z niższej, ale i wyższej półki. Można tam kupić produkty H&M, Mango, Calvina Kleina, Hugo Bossa czy Michaela Korsa, Tommy’ego Hillfigera i Pandory.
– Rośnie zainteresowanie klientów dobrymi markami w niższych cenach. Popularność takiej formy kupowania to przejaw rosnącej świadomości konsumentów nazywanej smartshoppingiem. Chcemy kupować taniej, mając gwarancję marki, jakości produktu i ceny – komentuje Monika Olejnik-Okuniewska, dodając, że co roku do centrów Factory wprowadzanych jest ok. 40 nowych salonów.
Na nowości stawia też Fashion House. W sierpniu swoją premierę w tej sieci outletów będzie miał sklep Camel Active, specjalizujący się w produkcji i dystrybucji obuwia zarówno sportowego, casualowego, eleganckiego, jak i ekstrawaganckiego. – We wrześniu natomiast dołączy McGregor, oferujący casualową modę męską w amerykańskim stylu. Ponadto część gastronomiczna zostanie uzupełniona o kawiarnie Green Caffe Nero – wylicza Dawid Rutkowski z firmy Peakside Polonia Management.
Nic więc dziwnego, że inwestorzy planują budowę nowych oraz rozbudowę istniejących outletów. Obecnie w Polsce działa ich 13. Zdecydowana większość z nich znajduje się w największych miastach Polski. – Widać jednak, że rośnie zainteresowanie inwestorów mniejszymi miastami. Efektem są pierwsze outlety w Białymstoku i Lublinie – wyjaśnia Katarzyna Michnikowska, starszy analityk z międzynarodowej agencji nieruchomości Colliers International. W rozbudowę obiektu w Szczecinie jest obecnie zaangażowane Echo Investment. – Dotychczasowa powierzchnia zwiększy się o 5 tys. mkw. do w sumie 24 tys. mkw. Mamy też w planach nową inwestycję. Nie ujawniamy jednak na razie lokalizacji – zasłania się tajemnicą Paweł Słupski z Echo Investment.
Nowych inwestycji nie wyklucza też Neinver. – W tej chwili je przygotowujemy, lecz jest za wcześnie, by je zdradzać. Na razie koncentrujemy się na rozbudowie Factory Ursus w Warszawie – tłumaczy Monika Olejnik-Okuniewska.
Wkrótce ruszy też rozbudowa centrum w Białymstoku, które zostało oddane do użytku w grudniu 2014 r. Dobudowane zostanie 1,9 tys. mkw. Obecnie outlet oferuje ponad 13 tys. mkw. powierzchni.
Poza tym, jak dodają eksperci, rozważane są tego rodzaju inwestycje w kolejnych miastach, w tym m.in. w Toruniu i Bydgoszczy. ©?
Nowe marki odzieżowe, które zadebiutują w Polsce
● Forever 21 – to piąty co do wielkości dystrybutor odzieży w Stanach Zjednoczonych. Znany przede wszystkim z przystępnych cen, ale i podążających za modą kolekcji. Dlatego sklepy tej marki są chętnie odwiedzane przez osoby młode, ale i gwiazdy oraz celebrytów. Firma zapowiada, że w ciągu najbliższych trzech lat otworzy 600 nowych salonów, z których 50 powstanie w największych miastach Francji, Niemiec, Portugalii, Włoch, Holandii, Czech i Polski. Tym samym można oczekiwać, że na nasz kraj przypadnie ich kilka. Pierwszy sklep zostanie otwarty w 2017 r.
● Debenhams – popularna brytyjska sieciowa marka oferująca miejskie ubrania. Swój debiut w Polsce planuje poprzez lokalnego partnera, który nabędzie od niej prawo do rozwijania salonów pod tym brandem. Jakiś czas temu głośno było o nawiązaniu współpracy z jedną z firm w naszym kraju. Niestety nie doszło do finalizacji umowy. To oznacza, że marka wciąż poszukuje partnera.
● Charming Charlie – amerykańska marka specjalizująca się przede wszystkim w sprzedaży akcesoriów i sztucznej biżuterii. Znana jest z niewielkich sklepów o powierzchni 150–200 mkw., w których proponuje też wąski asortyment odzieży. Jej ofertę można więc przyrównać do istniejącej już w naszym kraju marki Accessories. Podobnie jak Debenhams planuje zadebiutować w Polsce za pośrednictwem lokalnego partnera, który na zasadzie franczyzy będzie rozwijał salony.
● Urban Outfitters – amerykańska marka odzieżowa stawiająca na oryginalne wzornictwo, kierująca swoje ubrania do młodzieży z wielkich miast. W sklepach tej sieci znaleźć można poza jej własnymi liniami ubrań także tańsze marki projektantów jak Vivienne Westwood, Cheap Monday, MM6 czy Fred Perry Laurel. W Polsce chce się rozwijać poprzez własne salony, które zamierza uruchamiać w największych miastach. Obecnie poszukuje lokalizacji pod pierwsze sklepy.